Tegoroczny deficyt budżetowy Torunia wynosi ponad 42 mln zł, a zadłużenie miasta zbliża się do dopuszczalnej granicy 60 proc. dochodów.
Radni nie mieli pytań
Prezydent Michał Zaleski deklaruje, że szuka wszędzie oszczędności, m.in. zmniejszając wydatki na oświatę. Tymczasem do budżetu miasta wpisał pozycję "zakup samochodu służbowego" i kwotę 80 tys. zł.
Wątpliwości co do zasadności wydatkowania tylu pieniędzy na limuzynę dla prezydenta nie zgłosił w czasie debaty budżetowej żaden radny. Ani z opozycji (jeżeli takowa jest), ani tym bardziej rządzącej koalicji (choć co do jej istnienia też można mieć wątpliwości).
Tym samym owe 80 tys. zł znalazło się w uchwalonym już budżecie. I jak się nieoficjalnie dowiedzieliśmy wkrótce zostanie ogłoszony przetarg na zakup służbowego auta. Prezydent zgodził się już na rozpoczęcie stosownej procedury, którą ma przeprowadzić Referat Zamówień Publicznych Wydziału Kontroli UM.
Dilerzy w kolejce
Jednak już teraz zgłaszają się dilerzy gotowi sprzedać magistratowi oferowane przez siebie auta. Niektórzy, podobno, proponują spore rabaty. Według naszych informacji chęć sprzedania samochodu zaproponowali szefowie salonów: forda, volkswagena, fiata i skody. Przy czym najbardziej prawdopodobne jest, że Zaleski będzie jeździł albo fordem mondeo, albo volkswagenem passatem. W tym drugim przypadku kupiłby go od członka Rady Prezydenckiej Stanisława Rakowicza.
Laguna pocztowa?
Obecnie magistrat dysponuje trzema służbowymi autami. Najczęściej prezydent jeździ ciemnozielonym renaultem laguną combi z 1996 roku. Zdarza się, że podróżuje też volkswagenem busem, wyprodukowanym cztery lata temu. Magistracki tabor uzupełnia dziesięcioletni renault espace.
Pierwotnie planowano, że po zakupie nowego samochodu renaulta lagunę prezydent przekaże albo do któregoś z domów dziecka lub straży miejskiej. Teraz najprawdopodobniej zostanie jednak przeznaczony do przewozu poczty pomiędzy poszczególnymi wydziałami magistratu, a uruchomionym niedawno na Rubinkowie punktem informacyjnym urzędu.
Volkswagen czy ford?
Waldemar Pankowski Fot. Lech Kamiński

Obecnie prezydent najczęściej jeździ renaultem laguną
Prezydent zgodził się na ogłoszenie przetargu, dzięki któremu, za 80 tys. zł, zyska nowe auto służbowe. Najprawdopodobniej będzie to albo ford mondeo, albo volkswagen passat.