Komenda Główna Policji przedstawia alarmujące dane. Wynika z nich, że w ubiegłym roku kilkakrotnie wzrosła liczba gwałtów w polskich szkołach. W samych tylko podstawówkach i gimnazjach doszło do nich 74 razy. - Dla porównania rok wcześniej miało miejsce czternaście przypadków gwałtów wśród nieletnich - słyszymy w biurze prasowym KGP.
Przeczytaj: Gwałt w Augustowie. Oliwier mieszka tuż obok oprawcy
Sprawcy to byłe ofiary
Eksperci przyznają, że najbardziej niepokoi właśnie fakt, iż zarówno ofiary tych przestępstw, jak i sprawcy, to nieletni. Teorii tłumaczących wzrost takich patologicznych zachowań wśród młodzieży jest wiele. - Tu mogą wchodzić w grę różne czynniki - twierdzi Magdalena Brabec, psycholog dziecięca i psychoterapeuta z Bydgoszczy. - Zazwyczaj osoby, które dopuszczają się podobnych czynów, same doświadczyły kiedyś przemocy seksualnej.
- Czy to znaczy, że te dzieci kiedyś również zostały zgwałcone? - pytamy terapeutkę. Brabec odpowiada: - Niekoniecznie musiał w grę wchodzić gwałt. Mówię ogólnie o przemocy na tle seksualnym.
Wynaturzeni uczniowie
Kujawsko-pomorska policja nie prowadzi szczegółowych statystyk dotyczących tego rodzaju przestępstw, w odniesieniu do miejsc, w których zostały popełnione. - Mamy jedynie dane o 78 sprawach z 2012 roku dotyczących artykułu 200 Kodeksu karnego - wylicza Maciej Daszkiewicz z zespołu prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Bydgoszczy. - Ogólnie rzecz biorąc są to zarzuty o obcowanie płciowe z małoletnimi. W tych sprawach mieliśmy 48 podejrzanych.
Art. 200 Kodeksu karnego mówi: "Kto obcuje płciowo z małoletnim poniżej lat 15 lub dopuszcza się wobec takiej osoby innej czynności seksualnej (...) podlega karze pozbawienia wolności od lat 2 do 12".
W 2010 roku mieszkańcami Żnina wstrząsnęła wiadomość o zbiorowym gwałcie na 13-letniej dziewczynie. Wtedy sprawcami okazali się... jej koledzy ze szkoły. Do gwałtu doszło w mieszkaniu jednego ze zwyrodnialców. Podejrzani liczyli wtedy 13, 14 i 16 lat. Sprawą zajął się sąd rodzinny.
**Przeczytaj:
Żnin. Gwałt na 13-letniej koleżance z gimnazjum**
Magdalena Brabec twierdzi, że jedną z przyczyn takich zachowań wśród nastolatków może być chęć zaimponowania rówieśnikom: - To jest właśnie taki wiek, w którym chłopcy próbują zyskać aprobatę w oczach kolegów. Przykład idzie też z góry. Największy wpływ na nich mają przecież rodzice. Dzieci tylko powielają wzorce zachowań dorosłych.
Szkoła niczym forteca
Nauczyciele pytani o to, w jaki sposób zapobiegają podobnym dramatom w szkołach, wyliczają: - Mamy kilkanaście kamer na korytarzach, nauczyciel nigdy nie może opuścić klasy i zostawić w niej uczniów samych - mówi Dorota Szulc, dyrektor SP nr 1 w Toruniu. - Dbamy też o to, by nikt obcy nie kręcił się po szkole. Od niedawna wszyscy, którzy wchodzą do nas, muszą podać swoje dane portierowi i powiedzieć, po co przyszli.
Ireneusz Zieliński, dyrektor Gimnazjum nr 2 w Inowrocławiu zaznacza: - Nic nie zastąpi nauczyciela, który pełniąc dyżur musi mieć oczy dookoła głowy. To na nich spoczywa największa odpowiedzialność.
Najlepsze artykuły za jednym kliknięciem. Zarejestruj się w systemie PIANO już dziś!
Czytaj e-wydanie »