https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

W Białych Błotach giną koty. Znaleziono kilkanaście martwych zwierząt!

Katarzyna Dworska
Jeden z mieszkańców Białych Błot zastrzelił kota.
Jeden z mieszkańców Białych Błot zastrzelił kota. Lucyna Nenów
Znaleziono kilkanaście martwych zwierząt. - Widziałem, jak sąsiad przystawia lufę do pyszczka jednego i strzela - alarmuje pan Krystian.

Domowe mruczki w Białych Błotach znikają od półtora roku. Ich właściciele część odnajdują martwą. Po pozostałych wszelki ślad zaginął. - Straciłem już trzy koty - opowiada pan Krystian. - Dwa zostały prawdopodobnie otrute, a jeden umarł w mojej drewutni. Wszędzie była krew. Zupełnie jakby został postrzelony.

Od 2014 roku zaginęło czternaście zwierząt. Mieszkańcy postanowili więc na własną rękę dowiedzieć się, co się dzieje. - Zauważyłem, że na sąsiedniej posesji stoi klatka samołapka - opisuje pan Krystian. - W połowie stycznia w nocy zobaczyłem, że złapał się w nią jeden z kotów. Zadzwoniłem na policję, ukryłem się i czekałem, co będzie dalej.

Jego sąsiad wyszedł z domu, przystawił lufę wiatrówki do pyska zwierzęcia i strzelił. - Wybiegłem przerażony i pytałem, co on wyprawia - relacjonuje pan Krystian. - Coś tam do mnie odkrzyknął, zabrał klatkę i uciekł.

Wezwani na miejsce mundurowi nie znaleźli ciała czworonoga. Mężczyzna usłyszał jednak zarzut znęcania się nad zwierzętami. - Policjanci zrobili wszystko co mogli w tym śledztwie - odpowiada podkom. Przemysław Słomski z biura prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Bydgoszczy. - Przesłuchaliśmy świadków, podejrzany się przyznał, a sprawą zajęła się prokuratura.

Mężczyzna zeznał, że łapał koty, ponieważ chciał się ich pozbyć z posesji. Opisał jakoby na działce pana Krystiana jednocześnie przebywało nawet kilkadziesiąt zwierząt, miał już tego dosyć i dlatego je odławiał oraz wywoził. Warunkowo umorzono sprawę, a podejrzany został zobowiązany do zapłacenia grzywny. Nie udało nam się wczoraj skontaktować w tej sprawie z prokuraturą rejonową. - Uważamy, że ten człowiek truje też mruczki - uzupełnia pan Krystian. - Zbyt dużo z nich umarło. Poza tym jakiś czas temu ktoś zniszczył budkę dla nich na mojej działce. Zostawił też karteczkę z napisem : „Ty kretynie, jeśli nie przestaniesz dokarmiać tych kocurów to twój zawiśnie”. Zgłosiłem to na policję. Wciąż znajdujemy martwe koty.

W zeszłym roku funkcjonariusze otrzymali 19 zgłoszeń dotyczących znęcania się nad zwierzętami, do którego doszło na terenie naszego województwa. Cztery sprawy dotyczyły powiatu bydgoskiego. - Jeżeli mieszkańcy mają podejrzenia, że ktoś celowo truje koty powinni jak najszybciej się do nas zgłosić - dodaje Słomski.

***
Pogoda na dziś, wideo: TVN Meteo Active/x-news

Komentarze 8

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

z
zzz
W dniu 24.03.2016 o 11:28, Arma napisał:

Nie możecie wynająć dwóch łysych coby mu wpier..l spuścili taki, że na widok kota odwracałby się na pięcie? Zrobiłem tak z jednym, który robil podobne rzeczy i nagle problem się skończył.

 


A moze Tobie by tak  wpier.. co ?

A
Arma

Nie możecie wynająć dwóch łysych coby mu wpier..l spuścili taki, że na widok kota odwracałby się na pięcie? Zrobiłem tak z jednym, który robil podobne rzeczy i nagle problem się skończył.

M
Maciej
W dniu 19.03.2016 o 07:03, Gość napisał:

Są przepisy jak postępować z bezdomnymi i porzuconymi zwierzętami. Na pewno nie wolno czynić bestialstwa, jak ma to miejsce w opisanym przypadku.

Oczywiście żadne bestialstwo nie jest niczym normalnym, chcę tylko zaznaczyć, że ludzie szukają winnych a sami swojej winy (nie pilnowania swoich zwierząt) nie widzą.  

M
Marta Wojdat
Moj mlody kot leżał martwy z krwia w pyszczku na moim ogrodku w ostatnia sobote o 23, nie wiem co sie stalo, myslalam ze udarzył go samochod i doczłapał sie z ulicy.
G
Gość
W dniu 18.03.2016 o 22:05, Maciej napisał:

Wszystko fajnie, ale jak komuś koty giną, może to znaczy, że ich nie pilnował? U mnie na osiedlu aż roi się od kotów których właściciele mają je w czterech literach i one niszczą mój dom (elewację, drzwi, uciążliwy zapach), jestem więc w stanie zrozumieć,  że ktoś już tego nie wytrzymał i wziął sprawy w swoje ręce.

Są przepisy jak postępować z bezdomnymi i porzuconymi zwierzętami. Na pewno nie wolno czynić bestialstwa, jak ma to miejsce w opisanym przypadku.

M
Maciej

Wszystko fajnie, ale jak komuś koty giną, może to znaczy, że ich nie pilnował? U mnie na osiedlu aż roi się od kotów których właściciele mają je w czterech literach i one niszczą mój dom (elewację, drzwi, uciążliwy zapach), jestem więc w stanie zrozumieć,  że ktoś już tego nie wytrzymał i wziął sprawy w swoje ręce.

J
Ja
W dniu 18.03.2016 o 14:12, Lilianna napisał:

Podać nazwisko i adres tego zwyrodnialca, a tak osoba ta czuje się bezkarna. Z tego co wiem, ludziom w Białych Blotach masowo giną koty w ostatnim czasie.Gdyby bylo wiadomo, kto zneca się nad kotami,własciciele zaginionych zwierząt mogliby załozyć sprawę w sadzie przeciw temu zwyrodnialcowi. Ale u nas jak zawsze chroni się bandytów......

S10

L
Lilianna

Podać nazwisko i adres tego zwyrodnialca, a tak osoba ta czuje się bezkarna. Z tego co wiem, ludziom w Białych Blotach masowo giną koty w ostatnim czasie.Gdyby bylo wiadomo, kto zneca się nad kotami,własciciele zaginionych zwierząt mogliby załozyć sprawę w sadzie przeciw temu zwyrodnialcowi. Ale u nas jak zawsze chroni się bandytów......

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska