Stanisław Pająk - mieszkaniec bydgoskiego Łęgnowa - w styczniu 2003 roku złożył do Urzędu Miasta wniosek z prośbą o pozwolenie na wykup lokalu mieszkalnego przy ulicy Żółwińskiej.
- Administracja Domów Miejskich poinformowała nas o takiej możliwości. Zainteresowanych wykupem było 9 osób - tłumaczy Czytelnik.
Na odpowiedź mieszkańcy musieli czekać aż 6 lat. Ostatecznie 9 października 2008 ratusz przemówił. Pan Stanisław otrzymał pismo z Wydziału Mienia i Geodezji, w którym na końcu czytamy "(...) nabycie lokalu mieszkaniowego przez pana będzie możliwe w terminie do końca grudnia 2009 r.".
Zadowolony bydgoszczanin zaczął więc inwestować w mieszkanie.
- Wymieniłem okna, podłogi i drzwi wejściowe, założyłem też centralne ogrzewanie na gaz. Wszystko z myślą o przyszłorocznym wykupie - wyjaśnia.
Niestety, teraz nowe podłogi stają mieszkańcowi Łęgnowa ością w gardle.
- Szóstego maja 2009 roku dostałem z Wydziału Mienia i Geodezji kolejne pismo, w którym poinformowano mnie, że zgodnie z decyzją Miejskiej Pracowni Urbanistycznej, nie będzie jednak możliwości wykupu lokalu - mówi bydgoszczanin. - Jestem bardzo rozczarowany i nie rozumiem takiego zachowania. Przecież w liście, który otrzymałem w październiku 2008 roku wyraźnie napisano, że wykup będzie możliwy do grudnia przyszłego roku - dodaje.
Andrzej Bereda, zastępca dyrektora WMiG: - To pismo o niczym nie przesądzało. Powiadomiliśmy w nim o warunkach, które muszą być spełnione, aby otrzymać zgodę na wykup. Przyznam jednak, że ostatnie zdanie, dotyczące nabycia lokalu do grudnia 2009 roku, mogło wprowadzić w błąd - usłyszeliśmy.
Tymczasem, jak udało nam się ustalić, kilka dni po wysłaniu do pana Pająka pisma z informacją o możliwości nabycia lokalu do grudnia 2009 roku, MPU orzekła, że wykup nie będzie jednak możliwy. Niestety, osobę zainteresowaną poinformowano o tym dopiero w maju 2009 roku.
- Podobnych wniosków mamy tysiące - wyjaśnia Bereda. - Dlatego na odpowiedź trzeba było czekać tak długo.
W związku z faktem, że mieszkaniec po otrzymanej informacji interweniował w WMiG, wydział po raz kolejny zwrócił się o opinię do MPU, która udzieli ostatecznej odpowiedzi do 10 czerwca.
Do sprawy wrócimy.