- Przez takie zachowanie starszym mieszkańcom trudno jest się dostać do autobusu - mówi mieszkaniec blokowiska i dodaje: - Zgłaszaliśmy ten problem policji. Czasem przejeżdżają, ale nie reagują na ustawione w tym miejscy auta. A tu parkingu nie ma - dodaje.
Nasz rozmówca chciałby się dowiedzieć, jak do zaistniałej sytuacji odnoszą się przepisy. Temat zgłosiliśmy do brodnickiej policji. - Zabrania się zatrzymywania auta w odległości mniejszej niż 15 m od słupka lub tablicy oznaczającej przystanek, a na przystanku z zatoką na całej jej długości - cytuje przepisy Agnieszka Łukaszewska, rzecznik brodnickiej policji. - Za złamanie tego przepisu można dostać 100 zł mandatu i jeden punkt karny - dodaje.
Przeczytaj także: Między blokami zbudowano parking. Dojazd do miejsc postojowych możliwy jest tylko wzdłuż (!) chodnika
Policjantka zapewniła, że do tej pory nie docierały do niej sygnały, żeby w tym konkretnym przypadku - na ul. Matejki - był taki problem. - Informację przekażę kolegom z pionu ruchu drogowego, żeby zwrócili uwagę na parkowanie aut w tym rejonie podczas codziennej służby - zapewniła.
Od chwili zgłoszenia problemu przez naszego Czytelnika i naszej interwencji w policji odwiedziliśmy wspomniany przystanek kilka razy - o różnych porach. Nie zastaliśmy zaparkowanych samochodów, które uniemożliwiłyby dotarcie do autobusu.
Czytaj e-wydanie »