Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W Buszkowie zapomnieli o krawężnikach

Adam Lewandowski
Pani Helena broniąc się przed zalewającą dom wodą żłobi rynnę w stronę pola pana Krzysztofa
Pani Helena broniąc się przed zalewającą dom wodą żłobi rynnę w stronę pola pana Krzysztofa Adam Lewandowski
Niedokończona robota drogowców może mieszkańcom stworzyć piekło. Znają je pani Helena Belt z Buszkowa i jej sąsiad Krzysztof Konarzewski.

Od drogi krajowej w stronę szkoły jedzie się pod górkę nową drogą powiatową. Są też dobrze profilowane chodniki i wjazdy do posesji. Ładnie tu. Dla pani Heleny tylko w czasie suszy...

- Jak leje, to odkąd zrobili tę drogę, tonę w wodzie - mówi. - Spływa z górki, od szkoły, i leci tu do mnie. Nie pozostaje mi nic innego, jak tylko łopatą kopać głęboki rowek, by zamiast mnie zalewać, zalewała cebulę mojego sąsiada.

I cebula w wodzie

Taka już tu konfiguracja terenu - dom pani Heleny stoi poniżej poziomu drogi, jeszcze niżej jest pole pana Krzysztofa, na którym rośnie cebula. Rosła. Bo teraz pod wodą.
- Jeszcze ze dwa tygodnie temu była tu skarpa, która chroniła dom pani Heleny i moje pole - mówi pan Krzysztof. - Ale splantowali skarpę i teraz wszystko leci na dom sąsiadki i na moją cebulę. Nic z tego nie będzie, zgnije, bo w wodzie. Patrz pan, deszcz nie pada od wczoraj, a całe zagony zalane.

Nie wiem, dlaczego czerwony chodnik z kostki polbruk kończy się akurat przed domem Heleny Bolt. Jest tu kratka kanalizacji deszczowej, która - jak mówią mieszkańcy - nie jest w stanie przyjąć wody płynącej ulicą od 100 metrów wyżej położonej szkoły. Kiedy kończą się krawężniki, rozlewa się na boki. Czyli na położony niżej dom pani Heleny i pole pana Krzysztofa.

Chcesz znak? Wyciągnij go!

- Laik by spojrzał i od razu przewidział, że jak lunie deszcz, to skutek będzie taki, jaki jest - że zaleje nas. Ale czego od takich drogowców wymagać, jeśli nie potrafią znaków drogowych na naszej ulicy wbetonować? Wbili w ziemię i tyle. Przewracały się, więc obłożyliśmy kamieniami.

W najbliższych dniach

O tym, co spotkało mieszkańców Buszkowa rozmawialiśmy wczoraj ze starostą bydgoskim Kazimierzem Krasowskim. Powiedział: - Znamy ten problem. W najbliższyc h dniach wykonawca ułoży brakujące krawężniki, by nie zalewało już tych ludzi.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska