Każda kosztuje 9 tys. zł . - Trzy tygodnie jechały do nas i wreszcie dojechały - śmieje się wójt Zbigniew Szczepański, który podkreśla, że na gminnych kąpieliskach, mimo że nie spełniają one wymogów typowych dla tych miejsc, też można korzystać z uroków wody i to w każdym wieku.
Dzieci do lat trzech mogą baraszkować w brodzikach na obydwu plażach. Jest bezpiecznie, bo to teren ogrodzony siatką i palikami, więc maluch nie powędruje dalej w jezioro.
Przeczytaj także: Jezioro Charzykowskie zamienia się w ściek? Winna Struga Jarcewska?
W przyszłym roku w planach jest nawiezienie morskiego piachu na plażę, by przyjemniej można było na niej się opalać. A na razie trzeba się zadowolić tym, co jest.
Końcówkę pomostu gminnego zagospodarowali ratownicy, a nowinką na tym pomoście są dwie stylowe lampy, które o zmierzchu pięknie oświetlają teren. I bynajmniej nie chodzi tylko o to, by ich świetle można się było wieczorową porą przytulić do ukochanej albo przeczytać ostatnie gazetowe newsy, ale przede wszystkim o bezpieczeństwo.
- Co prawda jest tu monitoring, ale na prośbę właściciela statku "Tur" Dariusza Gańczy zamontowaliśmy te latarnie, które użyczył nam Chojnicki Klub Żeglarski - wyjaśnia wójt. - Na stateczku były już trzy włamania w tym roku, złodzieje splądrowali sklepik i zniszczyli silnik. Nie możemy pozwolić, żeby działy się tu takie rzeczy.
Nie wiadomo, czy latarnie odstraszą amatorów cudzej własności, ale coś trzeba robić, żeby ich powstrzymać. Wyjściem byłyby na pewno częstsze patrole policji, jednak wiadomo, że wszędzie i tak nie mogą być w tym samym czasie.
A więc wypada zaapelować do spacerowiczów: jeśli widzicie coś podejrzanego w waszym otoczeniu, dajcie znać stróżom prawa. Nie warto umożliwiać złodziejaszkom swobodnego grasowania.
Czytaj e-wydanie »