Chełmnianin przypomina, że w ubiegłym roku burmistrz zapowiadał, że będzie chciał ją wybudować.
- Mówił, że powstanie w miejscu wzniesienia przy "orliku" i placu zabaw - twierdzi nasz rozmówca. - Moim zdaniem, dobrze byłoby zlikwidować to wzniesienie, zrównać teren z placem zabaw i pozostawić tylko skarpę przy murach obronnych i płocie. Wywózką tej ziemi mogliby się zająć pracownicy zatrudnieni przez Urząd Miasta w ramach robót publicznych. Na tak przygotowanym placu mogłaby powstać siłownia, składająca się z dziewięciu urządzeń.
Mężczyznę interesuje ponadto, czy w tym roku doczekamy się budowy chodników na tym terenie.
- Miały być przecież wybudowanie już w ubiegłym roku. Będą w tym? - docieka.
Przeczytaj również: Chełmno. Rewitalizacja drogą do UNESCO
Burmistrz zapewnia, że już spotkał się z projektantem, który ma rozrysować, którędy będą przebiegały utwardzone szlaki.
- Chodniki będą zrobione w tym roku - mówi Mariusz Kędzierski. - Powstaną zarówno przy "orliku", jak i przy placu zabaw. Teraz od bramy nie ma utwardzonego dojścia do tych miejsc, więc po opadach trzeba brnąć przez błoto. Deptaki będą kosztować kilkanaście tysięcy złotych, musimy kupić polbruk i obrzeża. Wykonają je zatrudnieni w ramach robót publicznych.
Na siłownię pod chmurką pierwszy w mieście też ma fundusze.
- Grosz na to jest już zabezpieczony - podkreśla Mariusz Kędzierski. - Mam 50 tysięcy złotych, ale liczę, że inwestycja zamknie się w 30-40 tysiącach złotych.