- Czy nie urządzić tam parku technologicznego - zachęcał Karpiak. - Można przecież na taki cel wziąć fundusze z Unii.
I rozwijał, że to szansa na stworzenie naukowych pracowni, obok może hotelu i restauracji, co będzie doskonale korespondowało z przyszłym centrum edukacyjno-wdrożeniowym, które zbuduje na Piłsudskiego starostwo.
Temat nie jest nowy. Już wcześniej wicestarosta Marek Szczepański nie ukrywał, że wolałby pogłębić współpracę z miastem w temacie Młynów. A Karpiak jest kolegą wicestarosty z Platformy, więc prawdopodobnie to ciąg dalszy zmiękczania Finstera, by jednak wszedł w modernizację Młynów.
Tymczasem burmistrz wcale się do tego nie pali.
- Przypominam, że starostwo ma już partnera - mówi. - Obiekt dostało od nas za darmo. A w park technologiczny nie wejdziemy, bo nie mamy środków.
(EM)
