Inwestorem jest spółka Gabi-Meble, która planuje w tym miejscu galerię handlową o nazwie "Chojnicka", market budowlany "Dom i ogród" oraz ewentualnie centrum rozrywki. Całość zostanie zaaranżowana na powierzchni ok. 63 tys. m kw., a drogi i parkingi zajmą 22 tys. m kw., zaś tereny zielone - 17,5 tys. m kw.
Ciekawostką jest to, że do sklepów zawiezie mieszkańców autobus miejski, najprawdopodobniej linii nr 8, a parkingów będzie tu na 607 aut.
- Teraz jesteśmy na etapie wyrównywania terenu - mówi Adrian Kniter, przedstawiciel firmy Gabi-Meble ds. kontaktów z mediami. - Jest plan zagospodarowania terenu, czekamy na pozwolenie na budowę.
Jeśli zostanie ono wydane w styczniu, lutym, to galeria otworzy drzwi pod koniec listopada 2011 r. Jeśli zaś dopiero w połowie roku, to otwarcie będzie dopiero w kwietniu 2012 r.
Jeszcze nie wiadomo, jakie konkretnie firmy zajmą przestrzeń w galerii, trwają rozmowy. Wiadomo, że część ma być wykorzystana na restauracje i bary. Cena za metr ma się wahać między 40 a 50 zł.
Ale miejsce ma też zachęcać do spędzenia tu czasu niekoniecznie na kupowaniu - stąd sporo zieleni i zbiornik wodny z malowniczymi akcentami dekoracyjnymi w postaci wielkich kul.
Galeria "Chojnicka" będzie większa i powstanie wcześniej niż ta, której powstanie pilotuje przy ul. Derdowskiego i Zielonej Mariusz Sobol.
Zapytaliśmy Adriana Knitera, czy właściciel Gabi-Meble nie obawia się, że w małych Chojnicach dwie galerie to trochę za dużo.
- Liczymy nie tylko na chojniczan - odpowiada Kniter. - Zakładamy, że będą chcieli do nas przyjechać ludzie z pobliskich miejscowości, którzy nie mają u siebie takich atrakcji.
Jak dodaje, na tym, że będzie konkurencja, skorzystają na pewno klienci.
Udostępnij
