Z czego wynika podwyżka? W tym roku koszty związane z systemem zagospodarowania odpadów są na poziomie 3,1 mln zł. Jednak w 2020 roku wzrosną do 4,8 mln. I to są dość oszczędne szacunki. Koszty wywozu śmieci rosną w całej Polsce, a kolejne samorządy podnoszą opłaty dla mieszkańców.
Koszty zagospodarowania odpadów rosną w całej Polsce. Na przykład opłata marszałkowska zwiększyła się aż o 400 procent na tonie. A odpady nią objęte to 40 procent wszystkich śmieci – tłumaczył na sesji Mateusz Grudzina z Zakładu Zagospodarowania Odpadów w Nowym Dworze. Ta opłata jest spółce narzucona odgórnie. Podobnie jak najniższe krajowe wynagrodzenie, które w przyszłym roku znów wzrośnie. - Dodatkowe koszty dla nas to Pracownicze Plany Kapitałowe. Trzeba też dodać, że w Polsce, i gmina Czersk nie jest tu wyjątkiem, produkuje się coraz więcej śmieci. To ma duży wpływ na koszty ich wywozu.
W Czersku odbył się przetarg na wywóz śmieci. Najtańszą ofertę złożył Zakład Usług Komunalnych, ale i tak była ona o milion złotych wyższa niż założenia pracowników ratusza. Dlatego też burmistrz zdecydował, że zleci wywóz nieczystości gminnej spółce i w ciągu roku będzie starał się szukać oszczędności. Bez tego, opłaty dla mieszkańców wzrosłyby jeszcze bardziej.
Stawki wrosną od 40 (za trzy osoby) do aż 71 proc. (za sześć osób). Czteroosobowa rodzina zapłaci 92 zł (było 63), a 2-osobowa 58, a było - 40 zł.
Podatki są ważne. A nie wszyscy je w Chojnicach płacą!
Uchwała przeszła, ale radni nie byli jednomyślni. Lucyna Zawiszewska w imieniu klubu Blisko Waszych Spraw poinformowała, że jego członkowie są przeciwko tak wysokim podwyżkom.
- Mając na uwadze, obronę interesów mieszkańców, nie możemy zagłosować za takimi podwyżkami - powiedziała. - Jesteśmy przeciwko projektowi. Te stawki według naszych wyborców są szokujące. Szczególnie dotkną gospodarstwa jedno i dwuosobowe, których jest znaczna ilość. - Proponujemy wprowadzenie kwoty 25 zł za dwie osoby, a w przypadku gospodarstw 3, 4 i 5 -osobowych - 22 zł.
Gdyby klub miał większość - a nie ma to - podwyżka dla gospodarstwa jednoosobowego wynosiłaby 19 proc., podczas gdy będzie - 42 proc., a przy 2, 3, 4, 5 - odpowiednio podwyżki wyniosłyby 10; 13; 39 i 57 proc.(będzie - 45; 40; 46; 43).
Burmistrz Czerska Przemysław Biesek-Talewski: - Powiedziała pani w obronie interesów mieszkańców. Nie wiem, czy to sposób na obronę interesów mieszkańców. Wpływy byłyby o kilkaset tysięcy mniejsze niż koszty i by pokryć te większe wydatki, trzeba by zrezygnować z wydatków inwestycyjnych czy bieżących. Też jestem za tym, by były jak najniższe. Trzeba szukać raczej możliwości zmniejszenia kosztów - np. częstotliwości wywozu odpadów, a nie sztucznego obniżenia stawek. Za dwa tygodnie podczas sesji budżetowej trzeba byłoby zrezygnować z zadań na kilkaset tysięcy.
Radny Maciej Deja: - Rozmawiam z ludźmi. Część osób cieszy się, że będą takie małe podwyżki, bo w innych gminach będzie więcej. Część nie podaje mi ręki z tego powodu. Ale chciałbym też, by ludzie w Bukowej Górze mieli drogę, ścieżki rowerowe itd. Skądś trzeba wziąć pieniądze.
W gminie wzrosną też podatki.
