- Odniosłem wrażenie, że przedstawiciele stowarzyszenia przyszli tylko z jednym celem: by je odroczyć - twierdzi Maciej Skwierczyński, prezes WKS Zawisza SA. - Takie samo było przeświadczenie przedstawiciela większościowego udziałowca, którym był Sławomir Paprocki, dyrektor Wydziału Nadzoru Właścicielskiego Urzędu Miejskiego - dodaje szef spółki.
Żaden z punktów obrad nie został zatwierdzony, bo przedstawiciele SP Zawisza głosowali przeciw, argumentując, że nie mogą podjąć decyzji bez zgody walnego zgromadzenia swoich członków. Zebranie zostało więc zakończone, a zarząd spółki w czwartek chce złożyć wniosek o upadłość.
Zaskoczone stowarzyszenie
Media Regionalne sp. z o. o. w Warszawie zastrzegają, iż rozpowszechnianie artykułów i materiałów zamieszczonych na stronie www.pomorska.pl
jest zabronione bez zachowania warunków korzystania z treści.
- Nasze zaskoczenie jest duże, byliśmy przygotowani na inny scenariusz - mówi Karol Tonder, sekretarz SP Zawisza. - Myśleliśmy, że wcześniej ustalony z zarządem spółki kalendarz działań wejdzie w życie. Niestety, stało się inaczej. Wieczorem zwołujemy zarząd i ustalimy termin i porządek nadzwyczajnego zebrania członków stowarzyszenia. Uważamy ruchy miasta trochę za nerwowe. Informowaliśmy, że dla nas wiążąca jest opinia prawników, że tylko walne zebranie członków stowarzyszenia może wypowiedzieć się na temat propozycji zarządu spółki. Dlatego chcieliśmy, by zebranie akcjonariuszy odroczyć do 8 października.
Tonder podkreśla ciągłą wolę rozmów w celu naprawy sytuacji w spółce.
Prezes nie czeka
Jednak czekać nie chce już prezes Skwierczyński. - Kompletuję dokumenty potrzebne do złożenia wniosku o upadlość - wyjaśnia. - Spotkałem się także ze sztabem trenerskim oraz częścią piłkarzy informując ich o sytuacji .
10 bm. pracownicy spółki nie otrzymali pensji. Zgodnie z prawem upadłościowym zarząd ma - od momentu niemożności regulowania płatności - 14 dni na złożenie w Sądzie Gospodarczym wniosku o upadłość. - To nie jest równoznaczne z jej ogłoszeniem - podkreśla prezes Skwierczyński. - Decyzja należy do sądu, który może wniosek odrzucić i spółka będzie mogła istnieć.
Trener nie komentuje
- Najlepiej wolałbym nie komentować tego co się wydarzyło - odpowiedział "Pomorskiej'' trener Maciej Murawski. - Czuję się tym wszystkim zawiedziony i rozczarowany. Szkoda mi przede wszystkim chłopaków, bo znaleźli się w bardzo trudnej sytuacji. Trzeba też pamiętać o tych wszystkich młodych adeptach futbolu, którzy ćwiczą w Zawiszy. Co będzie z nimi?
Oficjalne spotkanie piłkarzy z prezesem ma się odbyć w czwartek około 16.
Więcej w czwartkowym wydaniu papierowym "Gazety Pomorskiej"!
Sonda SMS
"Czy Zawisza Bydgoszcz ogłosi upadłość?"
Jeśli sądzisz, że TAK wyślij sms o treści wks.tak na numer 71466 /1,22 zł z VAT
Jeśli sądzisz, że NIE wyślij sms o treści wks.nie na numer 71466 /1,22 zł z VAT
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
