Absolutną rekordzistką jest Anita Włodarczyk, która triumfowała aż dziesięciokrotnie między 2009, a 2021 rokiem. Trzykrotna mistrzyni olimpijska i czterokrotna mistrzyni świata nie ma sobie równych w historii plebiscytu. – Zwyciężałam we wszystkich latach, gdy nie byłam kontuzjowana – mówiła w 2021 roku, odbierając po raz dziesiąty Złote Kolce. Na razie ostatni, ale czy na pewno ostatni…?
Z pewnością faworytką wśród pań jest jedyna polska lekkoatletyczna medalistka olimpijska Natalia Bukowiecka. – Wiadomo, że ten rok był dla mnie wyjątkowy. Chciałabym podkreślić, że Złote Kolce to nagroda, która ma wielki prestiż. To niesamowite uczucie, gdy się ją odbiera – mówi Bukowiecka.
Najszybsza Polka w biegu na 400 metrów w ostatnich miesiącach odebrała Irenie Szewińskiej rekord Polski, ale na odebranie wybitnej postaci polskiej lekkiej atletyki miejsca w klasyfikacji Złotych Kolców będzie musiała trochę poczekać, bo siedmiokrotna medalistka olimpijska tyle samo – siedem – razy wygrywała Złote Kolce. Trzecie miejsce na liście wszechczasów zajmują ex equo trzykrotna medalistka mistrzostw świata w skoku o tyczce Monika Pyrek oraz Urszula Włodarczyk, swego czasu czołowa wieloboistka świata.
A jak to wygląda u mężczyzn? W sumie podobnie, jak u kobiet, bo tylko jeden zawodnik z czołowej trójki jest jeszcze czynnym lekkoatletą – Wojciech Nowicki, czterokrotny laureat nagrody Złote Kolce. Dwaj pozostali już dawno zakończyli swoje kariery – siedmiokrotny zwycięzca Robert Korzeniowski i sześciokrotny Artur Partyka. Nowicki, który walczy o piąte Złote Kolce, wygrał także przed rokiem. – To wielkie wyróżnienie i bardzo za nie dziękuję. Mam nadzieję, że w przyszłym roku uda mi się osiągnąć takie wyniki, które też pozwolą mi tu być – mówił wtedy Nowicki. Partnerem głównym Gali ORLEN Złote Kolce Śląskie 2024 jest Województwo Śląskie, a sponsorem ORLEN.
Plebiscyt Złote Kolce organizowany jest corocznie od 1970 roku. Tegoroczna gala ORLEN Złote Kolce Śląskie 2024 odbędzie się 24 października na Stadionie Śląskim.
