W dzień św. Marcina nie będziemy pałaszować rogali

W tym roku tradycja ta - na skutek nowelizacji Kodeksu Pracy - zostanie częściowo ograniczona.
Kilkanaście dni temu wszedł w życie przepis zakazujący pracy w placówkach handlowych w 12 świątecznych dni w roku. Pierwszym dniem był 1 listopada (Wszystkich Świętych), drugim zaś będzie najbliższa niedziela. W tym dniu też, mieszkańcy naszego regionu pałaszowali marcińskie rogale. Teraz tradycja ta będzie przerwana na Kujawach zachodnich.

Tylko woj. wielkopolskie, dzięki interwencji stowarzyszenia cukierników u głównego inspektora pracy oraz w resorcie pracy uzyskało dyspensę.
Niestety, w naszym regionie, z wyjątkiem Trzemeszna, obowiązuje świąteczny zakaz handlu, mimo iż tradycja wypieku marcińskich rogali jest kultywowana. Kiedyś także Inowrocław i Mogilno należały do Poznańskiego. Na ten fakt zwrócił uwagę Włodzimierz Uniewski, starszy Cechu Rzemiosł Różnych w Inowrocławiu w piśmie do okręgowego inspektora pracy. Rzemieślnicy prosili, o możliwość otwarcia małych cukierni.

- Nie możemy naginać prawa - powiedziała jednak "Pomorskiej" Beata Gołembiewska, zastępca okręgowego inspektora pracy. Stwierdziła, że wypiek rogali może się odbywać do szóstej rano, a później sprzedażą mogą się zająć wyłącznie właściciele zakładów. Na takie rozwiązanie niewiele zakładów się zdecyduje. W tej sytuacji, aby pozostać wiernym tradycji, pozostanie nam zakup rogali tylko dziś i jutro. Na piątek i sobotę nasi rzemieślnicy zwiększają wypiek tego ciasta.