O sprawie pisaliśmy w ubiegłym tygodniu. Problem zgłosił nam we wtorek emeryt, który leczy się od lat na cukrzycę. Kilka dni temu odebrał on telefon z Bydgoskiego Centrum Diabetologii i Endokrynologii.
- Zadzwoniła do mnie pani w sprawie wizyty i powiedziała, że jestem nieubezpieczony - opowiada Czytelnik. - Tłumaczyłem, że przecież jestem na emeryturze od 25 lat i to niemożliwe, żebym nie miał ubezpieczenia. Ale usłyszałem, że tak jest w systemie. Zdenerwowałem się, bo przecież muszę chodzić do lekarza.
Chodzi o system eWUŚ, w którym znajdują się informacje m.in. na temat ubezpieczenia pacjentów i tym samym prawa do korzystania ze świadczeń zdrowotnych. Jeśli ktoś nie ma prawa do korzystania ze świadczeń zdrowotnych, jego dane wyświetlają się w systemie na czerwono.
Bydgoskie Centrum Diabetologii i Endokrynologii twierdzi jednak, że wyjaśnienie problemu należy do NFZ. „Zarząd BCDiE (...) informuje, że nie jest administratorem tego systemu” - czytamy w mailu skierowanym do redakcji. - „Administratorem systemu eWUŚ jest NFZ i wyłącznie ten podmiot może wyjaśnić problem pacjenta (...). BCDiE w Bydgoszczy Sp. z o.o. (...), podobnie jak pozostałe podmioty lecznicze nie są w stanie wyjaśnić problemów związanych z funkcjonowaniem systemu eWUŚ”.
Kujawsko-Pomorski Oddział NFZ w Bydgoszczy poprosiliśmy o pomoc od razu, gdy usłyszeliśmy o problemie Czytelnika i zanim otrzymaliśmy odpowiedź z poradni.
Jak się dowiedzieliśmy w oddziale, w poniedziałek wskazania systemu eWUŚ w niektórych przypadkach z nieznanej przyczyny były wadliwe.
- To mogło spowodować, że tego dnia uprawnienia niektórych ubezpieczonych wyświetlały się nieprawidłowo: na czerwono zamiast na zielono – mówi Barbara Nawrocka, rzecznik oddziału. - We wtorek wskazania systemu eWUŚ we wskazanych nam przypadkach były już poprawne. Awarie systemu eWUŚ zdarzają się sporadycznie.
Ogólnopolski system eWUŚ w dwóch przypadkach wyświetla nazwiska pacjentów na czerwono: gdy nie mają oni prawa do świadczeń zdrowotnych lub też nie figurują w systemie. Jeśli zostanie wpisany błędny PESEL, eWUŚ poda taką informację.
System potwierdza natomiast prawo do skorzystania ze świadczeń zdrowotnych poprzez podświetlenie nazwiska, imienia i numeru PESEL pacjenta na zielono.
- Jeżeli pacjent przychodzi do przychodni i dowiaduje się, że eWUŚ nie potwierdza jego prawa do świadczeń lub akurat nie ma możliwości weryfikacji elektronicznej, wówczas ma on dwa rozwiązania – wyjaśnia Barbara Nawrocka, rzecznik Kujawsko-Pomorskiego Oddziału NFZ w Bydgoszczy. - Może wylegitymować się dokumentem poświadczającym ubezpieczenie, np. drukiem RMUA, ZUA, umową dobrowolnego ubezpieczenia, czy też legitymacją emeryta – rencisty. Jeśli nie ma przy sobie dokumentu, może podpisać stosowne oświadczenie, w którym informuje on, że jest uprawniony do korzystania ze świadczeń zdrowotnych.
W oświadczeniu, potwierdzającym prawo do skorzystania ze świadczeń zdrowotnych, należy wpisać imię, nazwisko adres, numer dowodu tożsamości i tryb posiadanego uprawnienia. Takie oświadczenie jest wystarczające, aby pacjent został przyjęty przez lekarza bądź skorzystał z innych świadczeń zdrowotnych finansowanych przez NFZ na prawach osoby ubezpieczonej. Dane o przyjętych oświadczeniach są przekazywane przez placówkę do NFZ.
Gdy okaże się, że pacjent złożył nieprawdziwe oświadczenie, NFZ rozpoczyna windykację długu. Gdy jest ona nieskuteczna, sprawa trafia do urzędu skarbowego. .Pacjent, który chce na własną rękę wyjaśnić nieporozumienie, może zgłosić się bezpośrednio do Funduszu i dowiedzieć się, dlaczego wg systemu EWUŚ jest on nieubezpieczony. Może też wejść na stronę Ministerstwa Zdrowia pacjent.gov.pl, gdzie an Internetowym Koncie Pacjenta znajdzie informacje o udzielonych mu świadczeniach i kosztach oraz statusie swojego ubezpieczenia.
Masz informacje? Redakcja Gazety Pomorskiej czeka na #SYGNAŁ
