W czwartek wieczorem, o godz. 21.00 Straż Zawodowa i 6 jednostek OSP zostało poderwanych do pożaru stogu w gospodarstwie Przemysława R. w Goszczewie. Istniało niebezpieczeństwo przeniesienia ognia na sąsiadujące ze stogiem budynki gospodarcze. Słoma spłonęła doszczętnie. Dla gospodarza to cios, bo ma hodowlę trzody. Straty oszacował na 2,6 tys. złotych. Nie ma wątpliwości, że stóg ktoś podpalił . Na śniegu jeden z mieszkańców wytropił lady butów o dużym rozmiarze.
- To co najmniej dziwny zbieg okoliczności, ale miesiąc temu, też o dziewiątej wieczorem zapłonął stóg słomy w sąsiednim Broniszewie, raptem kilkaset metrów od tego gospodarstwa - usłyszeliśmy od jednego z miejscowych. Otrzymaliśmy też anonimowy sygnał z komputerowej bramki sms z sugestią, że podpalenia mógł dokonać piroman lub ktoś, kto chciałby zarobić parę groszy. Gmina Aleksandrów płaci swoim druhom z OSP po 12 złotych za godzinę udziału w akcji pożarniczej.
- Do nas też dotarły takie sugestie, badamy tę sprawę - powiedział nam nadkom. Mirosław Michalak, rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Policji w Aleksandrowie Kujawskim.
W gminie Aleksandrów płonął kolejny stóg
Jadwiga Aleksandrowicz

Pięć godzin strażacy gasili płonący stóg słomy w Goszczewie (gm. Aleksandrów). To już drugi taki pożar w gminie w tym roku.
Podaj powód zgłoszenia
R
No tak niestety dorobiliśmy się podpalacza. Niechlubne to dla nas ale jest.