W tym czasie zebrano prawie 4 tys. 200 ton odpadów. Oznacza to tym samym, że w stosunku do analogicznego okresu z zeszłego roku, ilość odebranych śmieci wzrosła o 7, 1 procent, co to daje 280 ton dodatkowych odpadów. To dość sporo. Liczba odpadów zbieranych na terenie gminy rośnie od 2013 roku. A jeśli rośnie ilość śmieci, rosną koszty ich odbioru.
Więcej odpadów biodegradowalnych
Uwagę zwraca znaczny wzrost masy odebranych odpadów wielkogabarytowych - ponad 100 proc. - a także przekazanych do PSZOK opon samochodowych - 65 proc. Znacząco wzrosła również masa odpadów biodegradowalnych. W pierwszych sześciu miesiącach 2017 roku były to aż 373 tony, czyli o ponad 70 ton więcej niż rok wcześniej.
Z uwagi na postępujący, znaczy wzrost ilości odbieranych od mieszkańców gminy odpadów, MPGK musiało zakupić kolejny pojazd do ich odbioru i transportu. Przy okazji warto przypomnieć, że zgodnie z przepisami zebrane z terenu gminy Mogilno odpady, zmieszane i biodegradowalne, nie mogą zostać zagospodarowane lub poddane obróbce przez mogileńską spółkę. Muszą więc trafić do Regionalnej Instalacji Przetwarzania Odpadów Komunalnych w Inowrocławiu, gdzie za ich przyjęcie spółka wnosi opłatę zgodną z cennikiem.
Więcej śmieci, większe koszty ich odbioru
Zapytaliśmy Artura Lorczaka, prezesa zarządu MPGK, czy wzrost ilości śmieci oznaczać będzie wzrost opłaty za ich odbiór. Opłaty uiszczają mieszkańcy gminy.
- Jeśli rośnie ilość śmieci, rosną koszty ich odbioru. A one wzrastają od 2013 roku bez przerwy i nie widać końca tego wzrostu - usłyszeliśmy.
- Czy opłaty wzrosną? Jest to wysoce prawdopodobne. MPGK nie może ciągle dokładać do ich odbioru - dodał nasz rozmówca. Zaznaczył jednak, że to nie spółka decyduje o wzroście opłat a radni, którzy zatwierdzają nowe taryfy.
Na dzisiaj przypomnijmy, mieszkańcy gminy Mogilno za odpady segregowane uiszczają opłatę w wysokości 10 złotych od osoby, i 20 złotych za odpady niesegregowane.
TVN Meteo/źródło: x-news