Chorobliwe przygnębienie
Z lokalnej diagnozy wynika, że problemy alkoholowe są w głównej mierze skutkiem dużego bezrobocia. Pod koniec ub. r. w Gniewkowie zarejestrowano 1212 osób w wieku zawodowym nigdzie nie pracujących, najwięcej na wsi 653. Większość z nich ma status długotrwałego bezrobotnego. W wielu rodzinach bezrobotnych wspomagają rodzice, otrzymujący emeryturę.
Spadek dochodów, będących skutkiem bezrobocia, a także brak perspektyw życiowych, przyczynia się do chorobliwego przygnębienia i - jak określają lekarze - do zahamowania czynności psychicznych. Jerzy Melibruda z Państwowej Agencji Rozwiązywania Problemów Alkoholowych stwierdził, że kto nie ma nadziei na przyszłość, ma poważne powody do picia.
Tymczasem bezrobocie jest jednym z największych nieszczęść, jakie może spotkać dorosłego człowieka. W skrajnych przypadkach dochodzi do samobójstw.
Dużo nietrzeźwych
Niejedna osoba, popadająca w głęboką depresję, sięga po napoje alkoholowe. Według danych Miejsko-Gminnej Komisji Rozwiązywania Problemów Alkoholowych w Gniewkowie, liczba mieszkańców uzależnionych od alkoholu wzrasta, m.in. z 21 w 2003 r. do 53 w 2006 r. Zwiększyła się też liczba pijanych, przewożonych do izby wytrzeźwień w Inowrocławiu - ze 104 w 2007 r. do 217 w 2008 r. Co roku komisja rozpatruje ponad 50 wniosków o zastosowanie leczenia odwykowego.
Poza tym coraz większą skalę przybiera problem przemocy oraz przestępstw, popełnionych w stanie nietrzeźwym. Gniewkowska policja w ciągu ostatnich lat wszczyna od 15 do 30 postępowań przeciwko przemocy w rodzinie. Natomiast w latach 2004-2006 stwierdzono przeszło 230 przestępstw, popełnionych po "pijaku".