Fot. MARYLA RZESZUT

O tego gołąbka walczył w licytacji Tomasz Gawin i kupił go za 250 zł. Wyhodował go Mariusz Cerski ( z prawej) i jest zadowolony, że młody ptak "poszedł" w dobre ręce.
- Chcieliśmy obchodzić 85-lecie naszego związku, ale gdy poszperaliśmy w dokumentach, to wyszło, że początki sięgają 1920 roku i mamy już 89-lecie! - mówią grudziądzcy hodowcy Mariusz Cerski i Tomasz Gawin - Grudziądz był jednym z pierwszych miast w Polsce, gdzie gołębie "poszły" do wojska!
To jest sport!

Ten gołąb pocztowy był tańszy, choć ma piękne, barwne upierzenie...
Przenosiły drogą powietrzną informacje. Kiedy pojawiły się po wojnie telefony, wówczas także cywile mogli mieć hodowle gołębi. W naszym mieście jest wielu gołębiarzy, a dla nas jest to - oprócz wielkiej pasji - także sport!
Podają przykłady. Gołąb wyhodowany przez Piotra Bzdawkę już dwukrotnie wrócił z Barcelony, zaś gołąb pocztowy Mariusza Cerskiego jest aktualnym wicemistrzem Polski rejonu północnego.
Takie gołębie pocztowe to najlepsze z najlepszych. Mają rodowody, sięgające i do 20 lat wstecz!
Na spotkaniu członków związku, w grudziądzkiej "Leśniczówce" odbyła się licytacja gołębi 10 najlepszych grudziądzkich hodowców. Dochód poszedł na pokrycie kosztów uroczystego zebrania, na zakończenie sezonu lotowego.
Młode na trening
*
Gołębie przed II wojną światową, jako wojskowe łączniki, potrafiły przelecieć jednym kursem do 80 km w godzinę. Ich hodowla poza armią była wówczas zakazana. Właśnie w Grudziądzu powstało w 1920 r, jedno z pierwszych w Polsce, Towarzystwo Hodowli Gołębi Pocztowych. Dziś ponad 100 członków stowarzyszenia szczyci się tymi tradycjami.
Ptaki osiągały ceny od 50 do 260 zł. Najcenniejszy był miesięczny gołąb niebieski, z hodowli Mariusza Cerskiego, kupiony przez Tomasza Gawina za 250 zł. A jeszcze droższy - niebieski nakrapiany, wyhodowany przez tegoż Tomasza Gawina, a wylicytowany przez Tadeusza Woźniaka na 260 zł.
Młode gołębie pocztowe są trenowane. - Najpierw przelatuje 20 do 60 km, później 100, a roczne lecą już dalej - tłumaczą hodowcy.
Najlepsze z nich startują w międzynarodowych lotach a nawet... olimpiadach (w 2011 r będzie w Poznaniu). Najbliższy sprawdzian naszych gołębi to Spartakiada Państw Europy Środkowej w Sosnowcu.
Uwaga! Gdy zauważymy gołębia z obrączką, nie zabierajmy go, lecz przekażmy hodowcom, bo jest on w trasie!