Zobacz wideo: Tak wygląda nowy park iluminacji w bydgoskim Myślęcinku
Prezydent Inowrocławia Ryszard Brejza złożył radnym projekt budżetu Miasta Inowrocławia na 2022 rok.
- Po raz pierwszy od powstania odrodzonego samorządu, tj. od 1990 r. planowane dochody i wydatki na kolejny rok będą niższe od tych sprzed roku. Będzie mniej pieniędzy w budżecie i mniej będzie można wydawać. Wpływy będą niższe o 9%, tj. o 13,8 mln zł w porównaniu z uchwałą budżetową na 2021 r., a wydatki niższe o 11%, tj. o 8,9 mln zł. Na skutek decyzji rządowych, od dwóch lat spadła dynamika wzrostu wpływów z podatków dochodowych PIT i CIT, a "Polski Ład" staje się prawdziwym "tsunami" dla naszego budżetu. Problem niższych wpływów pogłębia olbrzymia inflacja, drożyzna, wzrost cen energii elektrycznej o 60%. Nagłemu pogorszeniu ulegają wszystkie wskaźniki finansowe, które decydują o możliwości spłacenia dotychczasowych zobowiązań i zaciągnięciu kolejnych - czytamy w przesłanym mediom komunikacie inowrocławskiego ratusza.
Co czeka mieszkańców Inowrocławia w 2022 roku?
- Wzrosną ceny biletów na komunikację autobusową z 3 zł do 3,80 zł
- prawo do bezpłatnych przejazdów MPK będzie przysługiwało osobom po 70. roku życia (a nie po 65. r.ż.).
- Będą zmiany w organizacji kursów autobusowych.
- Wzrosną opłaty za pozostałe usługi, baseny, żłobki, parkingi, miejsca postojowe.
- Mniej niż w kończącym się roku będzie na zapłatę za remonty, sprzątanie ulic.
- O kilkaset tysięcy złotych mniej środków wpłynie do Kujawskiego Centrum Kultury oraz biblioteki publicznej. Każda z tych jednostek będzie zmuszona do przeprowadzenia poważnych reorganizacji.
- Ponad 6% inflacja wymusza konieczność uwzględnienia wyższych kosztów odbioru i przetwarzania odpadów oraz zarządzania mieszkaniami (opłaty za odpady, czynsze).
Co uda się zrealizować w Inowrocławiu w 2022 roku?
W projekcie budżetu na 2022 rok miasto zapewniło środki na realizację przygotowanych już wcześniej inwestycji, tych na które pozyskuje istotne wsparcie ze źródeł zewnętrznych, np.:
- odnowa części wspólnych budynków mieszkalnych,
- termomodernizacje,
- budowa ścieżek rowerowych,
- odnowa i zagospodarowanie otoczenia średniowiecznego muru obronnego Inowrocławia,
- przebudowa ulic: Kwiatowej, Pięknej, Spokojnej, Knasta z odcinkiem Szelburg-Zarembiny, Ranusa.
- Za ponad 5 mln zł zamontowane zostaną instalacje fotowoltaiczne na budynkach kolejnych szkół (głównie podstawowych).
- Zapewniono środki na kontynuowanie opieki dla seniorów i dzieci (Dom Dziennego Pobytu, Środowiskowy Dom Samopomocy, mieszkania chronione, świetlice socjoterapeutyczne), na wożenie dzieci niepełnosprawnych.
- 3 mln zł kosztować będzie miasto pobyt 76 najstarszych, niepełnosprawnych inowrocławian w Domach Pomocy Społecznej.
- Ponad 14 mln zł miasto zapewni na funkcjonowanie MOPS, a 2,5 mln zł na pomoc w zakresie dożywiania.
- Na 356 mln wydatków najwięcej kosztuje miasto oświata, bo już prawie 110 mln zł. 21 mln zł miasto musi przekazać inowrocławskim prywatnym przedszkolom i szkołom.
- Przypominamy, że w dwóch swoich największych wielomilionowych programach 100% wsparcia dla wybranych inwestycji gminnych, rząd nie dał ani złotówki naszemu Miastu. Prezydent zgłaszał kilkadziesiąt propozycji wsparcia m.in. na: ulice lokalne, modernizację ciepłowni miejskiej, przebudowę basenu otwartego, sal gimnastycznych - podkreśla Adriana Szymanowska, rzecznik prasowy prezydenta Inowrocławia.
- Po latach rozwoju przyszły czasy spowolnienia. Budżet na 2022 rok jest budżetem przetrwania. Jeżeli nie ulegnie zmianie polityka rządu, to w kolejnych latach może być niestety jeszcze gorzej - podsumowuje Ryszard Brejza, prezydent Inowrocławia.
Poprosiliśmy o komentarz radnego Marcina Wrońskiego, szefa klubu PiS w inowrocławskiej Radzie Miejskiej. Oto on:
Wysokość wpływów do budżetu miasta trzeba opierać na wzroście ilości podmiotów, które płacą podatki, a nie na przykład przez coroczne zwiększanie stawek podatku od nieruchomości. Przez prawie 20 lat rządów prezydenta Ryszarda Brejzy z ekipą, Inowrocław systematycznie się wyludnia i starzeje. Przy całym szacunku dla osób starszych, wszyscy doskonale wiemy, że wpływy z PITów emerytów są o wiele niższe niż od osób w wieku produkcyjnym, przez co miasto zatraca swój potencjał i staje się mniej atrakcyjne dla potencjalnych inwestorów. Co do inwestycji, to istnieje Rządowy Fundusz Inwestycji Lokalnych, Rządowy Fundusz Inwestycji Strategicznych, środki w ramach Polskiego Ładu i wiele innych, tylko trzeba umieć po nie zaaplikować. Największym problemem dla budżetu miasta, jak i dla budżetów domowych jest wzrost cen paliw, gazu, węgla ale to wynika z cen na rynkach światowych i nie można sugerować, że to wina rządu. Nie ma możliwości, żeby rząd ustalał ceny paliw na świecie, a one mają ogromny wpływ na ceny biletów MPK, czy utrzymanie basenów i innych obiektów.
Do sprawy odniósł się również radny Solidarnej Polski Damian Polak:
