https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

W Inowrocławiu znęcali się nad szczeniakiem. Interweniowało "Pogotowie dla Zwierząt"

(dan)
Suczka w wieku kilku miesięcy, już po odbiorze od właścicieli.
Suczka w wieku kilku miesięcy, już po odbiorze od właścicieli. Pogotowie dla Zwierząt
- Złożyliśmy przeciwko sprawcom zawiadomienie w policji w Inowrocławiu. Przekazaliśmy także dowody, które świadczą o znęcaniu się nad psem - relacjonuje Marta Bitowt z "Pogotowia dla Zwierząt".

Stowarzyszenie "Pogotowie dla Zwierząt" przyjęło zgłoszenie o tym, że w jednym z inowrocławskich mieszkań od kilku tygodni dochodzi do przemocy. "Bity miał być pies, kilkumiesięczny szczeniak, jaki tam przebywał" - czytamy w przesłanym nam materiale pasowym.

Polacy znęcają się nad zwierzętami. Rocznie są tysiące takich przypadków

- Kiedy przechodziłem obok drzwi z mieszkania słyszałem przeraźliwy pisk zwierzęcia. Towarzyszyły temu uderzenia człowieka - relacjonował w "Pogotowiu" jeden ze świadków zdarzenia. Mężczyzna ten jednak nie mieszka w kamienicy. Z relacji stowarzyszenia wynika, iż sąsiedzi potwierdzają tę wersję zdarzeń. - Pies był bity bardzo często. Wtedy gdy w mieszkaniu był mężczyzna i kobieta. Sytuacja ta powtarzała się wiele razy - mówi jedna z osób pragnąca zachować anonimowość.

"W związku z tym, iż w podobnych sytuacjach trudno jest uzyskać materiał dowodowy, na korytarzu zamontowano ukrytą kamerą. Na efekty, niestety nie trzeba było długo czekać. Na nagraniu doskonale słychać jak właściciele psa znęcają się nad nim. Pies przeraźliwie piszczy. Drastyczne sceny powtarzają się co chwilę" - relacjonują członkowie "Pogotowia dla zwierząt".

- Złożyliśmy przeciwko sprawcom zawiadomienie w policji w Inowrocławiu. Przekazaliśmy także dowody, które świadczą o znęcaniu się nad psem - zdradza Marta Bitowt z "Pogotowia dla Zwierząt".

- Pies został odebrany właścicielom. Będą przesłuchiwani świadkowie. Postępowanie jest w toku - mł. asp. Izabela Lewicka-Woszczak z inowrocławskiej policji.

Szczeniak trafił pod opiekę psiego psychologa. Jest to kilkumiesięczna suczka w typie kundelka. Oddaje mocz ze stresu, nie pobiera chętnie pokarmu. - Zlecenie prawidłowej opieki behawioralnej nad psem było konieczne ze względu na jego dobro. Skoro pies jest już bezpieczny mamy nadzieję, iż sprawcami znęcania się nad nim zajmie się policja - wyznaje Krystyna Kukawska, prezes Stowarzyszenia "Pogotowie dla Zwierząt".

Przypomnijmy, że za znęcanie się nad zwierzętami ze szczególnym okrucieństwem grozi kara do 3 lat pozbawienia wolności.

Zobacz też: Ruszył proces oprawców psa Barry'ego. Zakopali zwierzę żywcem, wideo: TVN24/x-news

Komentarze 8

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

F
Fu
W dniu 26.04.2016 o 22:29, Ola napisał:

Czy ktoś z Państwa zna adres tych zwyrodialcow? Bądź nazwisko?

Prawdopodobnie wiem kto to 

F
Fu

Pani znęcająca to Katarzyna K z tego co się dowiedziałem pozdrawiam pochodzi z rojewa lub okolic

K
Krystyna

Kara powinna być dotkliwa" oko za oko".Człowiek to najgorsze zwierzę w przyrodzie.

G
Gość

... kara powinna być odbywana w schronisku dla zwierząt !!!

Powinni sprzątać i karmić zwierzaki - w przerwie , uwiązani na łańcuchu przy budzie !!!

 

O
Ola
Czy ktoś z Państwa zna adres tych zwyrodialcow? Bądź nazwisko?
J
Janusz

Sądy powinny z większą surowością karać takich zwyrodnialców karą bezwzględnego pozbawienia wolności i grzywną pieniężną, gdyż nic tak nie działa jak sięganie do portfela oprawcy. Wizerunki takich osób za zgodą sądu powinny być upubliczniane w lokalnych mediach i dodatkowo powinny iść informacje o ich "chwalebnych wyczynach" do miejsc zatrudnienia takich osób.

E
Eva

Troglodyci je...i

j
ja jego
Pozwolcie mi ich osadzic samemu.oj dzialo by sie,dzialo.za takie cos to kara minimum 20 lat w lagrze na syberii najlepiej!!!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska