Relację z pierwszej sesji Rady Miejskiej w Koronowie zamieściliśmy na naszych stronach kilka dni temu. Na przewodniczącego zgłoszono dwóch kandydatów: Stanisława Gliszczyńskiego oraz Bogusława Guzińskiego. Obu pozbawiono prawa (za ich zgodą) do udziału w głosowaniu. 10 do 9 wygrał Gliszczyński.
I tak musiało być, bo taki jest rozkład sił między KWW Ziemia Koronowska, z którego na burmistrza startował przegrany włodarz gminy, a ugrupowaniem wygranego burmistrza Patryka Mikołajewskiego (8 szabel) plus 2 radnych z KWW Bogusława Guzińskiego. Radni podjęli stosowną uchwałę, ale wtedy Rafał Bułka, radca prawny ratusza stwierdził, że wyniku 10 do 9 uznać nie można, bo nie ma 50 proc. głosów plus jeden głos...
W Koronowie huczy. - To Gliszczyński jest przewodniczącym rady, czy nie? A dlaczego w innych gminach na pierwszej sesji przyjęto uchwałę w sprawie płacy nowego włodarza gminy, a u nas nie? Bo pamiętamy, ile zarabiał burmistrz Gliszczyński ...
Więcej wiadomości z Koronowa i okolic na www.pomorska.pl/koronowo[/a]
Przewodniczący rady ma siedem dni , by w ramach nadzoru przekazać podjętą uchwałę do wojewody. Wojewoda kujawsko-pomorski będzie miał 30 dni, by uznać ją za zgodną, bądź niezgodną z prawem. Rada - do czasu rozstrzygnięcia tej sprawy przez służby wojewody - może oczywiście działać. Tak więc przewodniczący Gliszczyński może zwołać sesję. I - mówią mu nieprzychylni - nie podejmować uchwały w sprawie płacy burmistrza. Wtedy Mikołajewski będzie miał najniższą...
Flesz - takie są obecnie ceny pali w naszym kraju.