
Ku pamięci komandora Przybyszewskiego
W uroczystościach wziął udział również Zbigniew Przybyszewski, wnuk brata komandora. - Dziadkowi Ludwikowi zawdzięczam moje imię. Gdy się urodziłem, przycisnął rodziców i stwierdził, że muszę nosić imię komandora Przybyszewskiego. Dziadek w dzieciństwie przekazywał mi wiele informacji o jego zamordowanym bracie. Wspólnie słuchaliśmy zakazanego radia. Zawsze mi powtarzał, że jak będę już duży, to o Zbyszku będzie widziała cała Polska - opowiadał.

Ku pamięci komandora Przybyszewskiego
Zbigniew Przybyszewski wspólnie z Dorotą Pronobis - prezesem Instytutu Dziedzictwa Kruszwicy, burmistrzem Dariuszem Witczakiem i przewodniczącym Rady Miejskiej Grzegorzem Stannym odsłonił tablicę poświęconą swojemu wujowi.

Ku pamięci komandora Przybyszewskiego
Wiele ciepłych słów padło tego dnia na temat komandora i jego życiowej postawy.
- Ta tablica będzie przypominała wszystkim, że tu, na kruszwickiej ziemi urodził się człowiek, który nigdy nie sprzeniewierzył się temu, czemu przyrzekał - mówił burmistrz Dariusz Witczak.
- To bardzo ważne, żeby pamiętać o naszych bohaterach, których przez tyle dziesiątków lat próbowano wymazać z naszej polskiej historii - wyznał Przemysław Szlosek z Instytutu Pamięci Narodowej w Gdańsku.

Ku pamięci komandora Przybyszewskiego
Natomiast Dorota Pronobis, inicjatorka tej uroczystości, zapewniała, iż Instytut Dziedzictwa Kruszwicy w przyszłości będzie współorganizował kolejne takie wydarzenia. - Okazuje się, że ta ziemia kruszwicka wydała wielu bohaterów. Myślę, że spotkamy się tu jeszcze, aby i im oddać cześć - wyznała.