https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

W Łabiszybie chuligani nie lubią fontanny

(PAK)
Wydawałoby się, że fontanna na łabiszyńskim rynku nikomu nie przeszkadza. Niestety, innego zdania byli ci, co ją zniszczyli. Koszt nowej to 3 tys. 500 złotych
Wydawałoby się, że fontanna na łabiszyńskim rynku nikomu nie przeszkadza. Niestety, innego zdania byli ci, co ją zniszczyli. Koszt nowej to 3 tys. 500 złotych Fot. Archiwum
Zniszczyli ją już po raz drugi. - W mieście potrzeba więcej patroli policyjnych - apelują radni.

Podczas sesji Rady Miejskiej niejednokrotnie dyskutowano o aktywności łabiszyńskich chuliganów. Kolejna okazją ku temu było sprawozdanie policji na temat bezpieczeństwa w gminie.

- Myślę, że sporą bolączką jest u nas brak stabilizacji kadrowej. Co chwila zmieniają się kierownicy posterunku w Łabiszynie. W ciągu 12 lat było ich 10 i często są to ludzie, którzy nie znają środowiska. To powoduje taki brak identyfikacji z lokalną społecznością. A kiedy dana osoba już się z nią zapozna, w jej miejsce wchodzi inna - oświadczył "Pomorskiej" Jacek Idzi Kaczmarek.
Szybko wyliczył też, że w skali roku, na odnowienie tego, co niszczą chuligani z gminnej kasy idzie około 100 tys. złotych.

Kolejna rzecz, która niepokoi radnych i burmistrza to niewystarczająca ilość patroli pieszych. - Dostrzegamy, że tych samochodowych jest owszem więcej, ale samochód wszędzie nie wjedzie. A problem z agresywną młodzieżą nasila się głównie w weekendy. Młodzi ludzie przyjeżdżają ze szkół do domów i szleją. Do tego dochodzi alkohol, narkotyki i mamy totalny bałagan - dodał włodarz.

Na to samo uwagę zwróciła radna Teresa Paliwoda. - I właśnie w weekendy tych patroli powinno być znacznie więcej. Bo agresywna młodzież to największe zagrożenie, a niestety mieszkańcy skarżą się, że nie widzą funkcjonariuszy. A poza tym brak u nas dyżurów całodobowych. Kiedyś to funkcjonowało i warto byłoby do tego wrócić - oznajmiła przewodnicząca rady.

Wskazała też, że ludzie niestety nie znają swoich dzielnicowych. - Ale to się zmieni - mówi. - Na tablicy Urzędu Miejskiego pojawi się informacja dotycząca tego jaki policjant ma jaki teren i jak się z nim skontaktować - dodała. Przewodnicząca, mimo uwag, podziękowała też policjantom za ich pracę, bo jest ona trudna a sami funkcjonariusze również borykają się z problemami. Podziękowania złożyła na ręce Dariusza Biskupa, zastępcy komendanta powiatowego w Żninie, który był obecny podczas sesji.

Na temat łabiszyńskich chuliganów wypowiedział się także Stanisław Pogiel, radny powiatowy. - Temat pierwszy raz poruszyłem podczas sesji rady powiatu. To było w kontekście fali ubiegłorocznych gwałtów, śmierci Wiktorii, a także trzech bardzo spektakularnych napadów, do których doszło w Łabiszynie.

Przypomnę, jeden miał miejsce na stacji paliw, dwa w sklepach. Statystyki potwierdzają, że Łabiszyn na tle całego powiatu żnińskiego wypada bardzo źle. Odczucie i opinia, że Łabiszyn nie jest bezpieczny, to jednak prawda. Liczba policjantów obsługujących nasz teren jest za mała, to wymaga zmian - usłyszeliśmy.

Radny Pogiel zauważył też, że ościenne gminy, starając się polepszyć poziom bezpieczeństwa, inwestują w monitoring, a nawet powołują straż miejską (ta ma się pojawić w Barcinie - przyp. red.). - Wiem, że kwestie finansowe nie pozwalają, na tego typu posunięcia na naszym terenie, ale napady, które miały u nas miejsce potwierdzają, że przestępcy nie widzą policji i czują się bezkarni. Działają w myśl przysłowia "jak kota nie ma, myszy harcują" - dodał radny.

Na dzisiaj w Łabiszynie pracuje siedmioro policjantów, w tym kierownik posterunku. Nie ma niestety szans na zwiększenie etatów. - Dyżury całodobowe też nie wchodzą w grę, bo w miasteczku nie ma komisariatu - informuje Krzysztof Jaźwiński, rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Policji w Żninie. - Na razie w miarę potrzeb i możliwości kierujemy do Łabiszyna policjantów z Barcina i Żnina.

Nasz rozmówca dodaje też, że to komendat powiatowy decyduje o zmianach na stanowiskach kierowniczych, nie tylko na posterunkach. - Poza tym analiza stanu bezpieczeństwa wykazuje gdzie należy wysłać więcej paroli i tam właśnie są one kierowane. Niestety w jednym miejscu nie jesteśmy w stanie postawić 24 - godzinnych patroli. Jeśli mieszkańcy miasta i gminy mają sugestię gdzie patrole powinny najczęściej się pojawiać, prosimy o sygnały. Na tej podstawie tworzymy siatkę zagrożeń i tam też kierujemy funkcjonariuszy - dodał.

Czytaj e-wydanie »

Komentarze 5

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

G
Gość
Tak drogi Mieszkańcu, wszystko się zgadza. Zauważasz chłopców-radarowców bo jeździsz samochodem, może nie zawsze zgodnie z przepisami. Tak na marginesie - mrugasz światłami jadącym z przeciwka ostrzegając o radarze? Mieszkańcy MUSZĄ ZROZUMIEĆ, że z chuliganami możemy poradzić sobie WE WSPÓŁPRACY Z POLICJĄ. Jakby nawet policjanci piesi lub zmotoryzowani całodobowo pilnowali rynku i przyległych uliczek to łobuzerka znajdzie sobie inne miejsce do brojenia. Chuliganeria ma komórki i policjanci ich nie zaskoczą. Monitoring,straż miejska, więcej patroli... trochę by pomogło ale nie załatwiłoby do końca drobnych. My też mamy komórki ale z nich nie korzystamy żeby reagować na łamanie prawa, pijackie burdy, złe parkowanie. Wkurzamy się na nieprzepisowo zaparkowany samochód tarasujący chodnik ale nie zadzwonimy na policję bo ... nie będziemy donosić ... policja i tak nic nie zrobi... będą nas "szarpać" zeznaniami itp. No to co - jesteśmy skazani na dyktaturę łobuzerii i narzekanie na policję???

Może to jest dla niektórych mowa-trawa ale nie ma innego wyjścia: ma pan rację
g
gość
chyba ksiądz
G
Gość
Tak drogi Mieszkańcu, wszystko się zgadza. Zauważasz chłopców-radarowców bo jeździsz samochodem, może nie zawsze zgodnie z przepisami. Tak na marginesie - mrugasz światłami jadącym z przeciwka ostrzegając o radarze? Mieszkańcy MUSZĄ ZROZUMIEĆ, że z chuliganami możemy poradzić sobie WE WSPÓŁPRACY Z POLICJĄ. Jakby nawet policjanci piesi lub zmotoryzowani całodobowo pilnowali rynku i przyległych uliczek to łobuzerka znajdzie sobie inne miejsce do brojenia. Chuliganeria ma komórki i policjanci ich nie zaskoczą. Monitoring,straż miejska, więcej patroli... trochę by pomogło ale nie załatwiłoby do końca drobnych. My też mamy komórki ale z nich nie korzystamy żeby reagować na łamanie prawa, pijackie burdy, złe parkowanie. Wkurzamy się na nieprzepisowo zaparkowany samochód tarasujący chodnik ale nie zadzwonimy na policję bo ... nie będziemy donosić ... policja i tak nic nie zrobi... będą nas "szarpać" zeznaniami itp. No to co - jesteśmy skazani na dyktaturę łobuzerii i narzekanie na policję???

Ksiądz czy nauczyciel?
t
też mieszkaniec
Tak drogi Mieszkańcu, wszystko się zgadza. Zauważasz chłopców-radarowców bo jeździsz samochodem, może nie zawsze zgodnie z przepisami. Tak na marginesie - mrugasz światłami jadącym z przeciwka ostrzegając o radarze? Mieszkańcy MUSZĄ ZROZUMIEĆ, że z chuliganami możemy poradzić sobie WE WSPÓŁPRACY Z POLICJĄ. Jakby nawet policjanci piesi lub zmotoryzowani całodobowo pilnowali rynku i przyległych uliczek to łobuzerka znajdzie sobie inne miejsce do brojenia. Chuliganeria ma komórki i policjanci ich nie zaskoczą. Monitoring,straż miejska, więcej patroli... trochę by pomogło ale nie załatwiłoby do końca drobnych. My też mamy komórki ale z nich nie korzystamy żeby reagować na łamanie prawa, pijackie burdy, złe parkowanie. Wkurzamy się na nieprzepisowo zaparkowany samochód tarasujący chodnik ale nie zadzwonimy na policję bo ... nie będziemy donosić ... policja i tak nic nie zrobi... będą nas "szarpać" zeznaniami itp. No to co - jesteśmy skazani na dyktaturę łobuzerii i narzekanie na policję???
m
mieszkaniec
W Łabiszynie widać policję bardzo często ,ale drogówkę ,która szuka łatwego grosza i karze kierowców za brak gaśnicy,nie zapięte pasy,brak trójkąta etc.W tym nasza policja jest dobra ,a z chulganami niech sobie mieszkańcy sami radzą.
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska