W Lipnie i Kikole mogą być osoby zakażone koronawirusem. Lekcje zawieszono do odwołania

Jak się dowiedzieliśmy, lipnowski sztab kryzysowy spotykał się także przez weekend. W poniedziałek (9 marca) obradowano dwukrotnie.

- Starosta Lipnowski informuje, że w dniach 7 marca i 9 marca 2020 r. w Starostwie Powiatowym w Lipnie odbyły się kolejne posiedzenia Powiatowego Zespołu Zarządzania Kryzysowego w Lipnie w związku z dwoma przypadkami podejrzenia wystąpienia koronawirusa u osób na terenie miasta Lipno i gminie Kikół. Ich rodziny niezwłocznie zostały objęte kwarantanną, a po otrzymaniu wyników ujemnych na obecność wirusa COVID-19 powyższa kwarantanna została zdjęta - przeczytaliśmy w komunikacie starostwa powiatowego.

W lipnowskich szkołach i przedszkolach zawieszono wszystkie zajęcia lekcyjne. Zakaz będzie obowiązywał do odwołania.

- Już w piątek wieczorem mieliśmy podejrzenie osoby chorej na COVID-19. Do szpitala zgłosił się chłopiec z podobnymi objawami. Wrócił kilka dni wcześniej z ojcem z Niemiec - powiedział nam Paweł Banasik, burmistrz Lipna. - Przebywa z tatą na oddziale zakaźnym w szpitalu w Bydgoszczy.

Wyniki 9-latka na obecność koronawirusa były ujemne.

Bardziej poważna sytuacja jest u dwóch chłopców, także z Lipna. Ich tata wrócił z Mediolanu. Po kilku dniach zachorował pierwszy syn. Z podejrzeniem grypy trafił do lekarza rodzinnego, ale podane antybiotyki nie pomogły. Nagle zachorował drugi syn, objawy były bardzo podobne do koronawirusa. Dzieci wraz z mamą trafiły do szpitala zakaźnego, a tata pozostał w mieszkaniu. Objęty jest kwarantanną.

Obaj chłopcy chodzili do szkoły podstawowej nr 2.

- Dziś odbyło się także spotkanie z dyrektorami miejskich szkół podstawowych i przedszkoli. Decyzja o zawieszeniu zajęć lekcyjnych jest konieczna - dodał Paweł Banasik.

W Lipnie zawieszono także wszystkie imprezy. Pod znakiem zapytania stoi Festiwal Żołnierzy Wyklętych. Koncert i konkurs piosenki miał odbyć się w najbliższy weekend.

Józef Predenkiewicz, wójt gminy Kikół, w obawie o bezpieczeństwo mieszkańców zrezygnował z organizacji tegorocznego spotkania wielkanocnego. Co roku przychodzi na nie blisko 300 starszych osób. - Działania te podyktowane są odpowiedzialnością za zapraszanych starszych mieszkańców naszej gminy - dowiedzieliśmy się z dzisiejszego komunikatu wójta.

W Kikole sytuacja jest bezpieczniejsza. Tam jedna z osób miała kontakt z mieszkańcem Rypina, który trafił do szpitala z podejrzeniem koronawirusa. Wyniki mieszkańca Rypina były ujemne.

Nadal w Dobrzyniu nad Wisłą trwa kwarantanna czteroosobowej rodziny. Ponadto nadzorem sanepidu objęte są rodziny z gminy Bobrowniki i Wielgie. - To działanie profilaktyczne i zapobiegawcze - tłumaczy Krzysztof Baranowski, starosta lipnowski. - Nie można jednak popadać w panikę. Wszystko, co robimy, to z troską o zdrowie mieszkańców. Mam nadzieję, że wyniki dwóch chłopców z Lipna, także będą ujemne. Apeluję także do pracodawców, by zrozumieli rodziców, nagle dowiedzieli się, że ich dzieci nie pójdą do szkół. Ktoś musi zaopiekować się nimi w domu.

Wyniki uczniów lipnowskiej "Dwójki" mają przyjść we wtorek lub środę rano.

We wtorek (10 marca) rano zwołano specjalne posiedzenie samorządowców z powiatu lipnowskiego z wojewodą.