Jeszcze w czwartek trwały prace związane z montażem ostatniej kamery. Ale to urządzenie już działa! - Tegoroczny plan w tym zakresie został wykonany - mówi Maciej Kmita, prezes Spółdzielni Mieszkaniowej w Lipnie.
A był to plan ambitny! W tym roku na lipnowskich osiedlach mieszkaniowych zostało zainstalowanych siedemnaście kamer. Pieniądze na zakup tych urządzeń pochodziły z tzw. funduszu poprawy bezpieczeństwa, na który składają się wszyscy członkowie lip-nowskiej spółdzielni.
Mieszkańcy zdecydowali się na utworzenie tego funduszu, żeby były pieniądze na inwestycje związane z ograniczeniem aktów wandalizmu czy kradzieży. Bo wiadomo, że sama obecność kamer działa prewencyjnie. Ale też te urządzenia pomagają policji w ustaleniu, kto ukradł lub zniszczył to, co wspólne.
W ubiegłym roku na lip-nowskich osiedlach zamontowanych zostało trzynaście kamer. Pierwsze pojawiły się na osiedlu Reymonta. Bo tam najczęściej dochodziło do aktów wandalizmu i kradzieży. Kolejne urządzenia zostały zainstalowane na osiedlu Sikorskiego. Ostatnio natomiast pojawiły się na osiedlach: Korczaka i Armii Krajowej.
Kamery na lipnowskich osiedlach montują konserwatorzy telewizji kablowej. Ze względów oszczędnościowych.
Z funduszu poprawy bezpieczeństwa zostały w tym roku, oprócz kamer, zakupione także domofony, które zostały zamontowane w dwóch blokach w Tłuchowie, które także należą do Spółdzielni Mieszkaniowej w Lipnie. Domofony pojawiły się w czterech klatkach schodowych.
Niebezpieczne ulice Grudziądza. Tędy lepiej nie chodzić w pojedynkę [lista]
Jakie plany mają władze spółdzielni związane z wydatkowaniem pieniędzy z funduszu poprawy bezpieczeństwa w przyszłym roku? - Plan jest na razie na etapie tworzenia - powiedział nam prezes Kmita. - Będzie gotowy już w nowym roku, w lutym.