Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W Lipnie odbyła się akcja szczepienia psów przeciwko wściekliźnie

Małgorzata Chojnicka
Małgorzata Chojnicka
lekarz weterynarii Krzysztof Łańcucki  szczepi przeciwko wściekliźnie Lenę, rasy beagle, której właścicielem jest Bartosz Sobiecki
lekarz weterynarii Krzysztof Łańcucki szczepi przeciwko wściekliźnie Lenę, rasy beagle, której właścicielem jest Bartosz Sobiecki Małgorzata Chojnicka
Do tej pory w powiecie lipnowskim odnotowano 45 pokąsań przez zwierzęta. W siedmiu przypadkach konieczne było podanie szczepionki przeciwko wściekliźnie. Zazwyczaj gryzą psy, ale może to być kot lub … wiewiórka.

Do tej pory w powiecie lipnowskim odnotowano 45 pokąsań przez zwierzęta. W siedmiu przypadkach konieczne było podanie szczepionki przeciwko wściekliźnie. Zazwyczaj gryzą psy, ale może to być kot lub … wiewiórka.
Pogryzienia przez zwierzęta bywają nie tylko bolesne, ale mogą się również wiązać z koniecznością poddania się szczepieniu przeciwko wściekliźnie. Tak może się zdarzyć, gdy pies jest nieznany lub nie był szczepiony przeciwko tej chorobie. Ponadto można zostać ugryzionym przez kota, szczura, wiewiórkę, a nawet nietoperza. Ten ostatni przypadek może być często zignorowany, bo to ugryzienie nie przypomina tradycyjnej rany.

- W ubiegłym roku odnotowaliśmy 106 przypadków pokąsań przez zwierzęta – informuje Marek Winnicki, kierownik sekcji nadzoru przeciwepidemicznego Powiatowej Stacji Sanitarno – Epidemiologicznej w Lipnie. – Zdecydowaną większość stawiły psy, ale też zdarzyły się dwa koty i wiewiórka. Dwanaście osób poddano szczepieniu przeciwko wściekliźnie, bo zostały pogryzione przez zwierzęta, których właścicieli nie udało się ustalić, a wiewiórka po prostu uciekła. W tym roku mamy 45 pokąsań, z których siedem wiązało się podaniem szczepionki. Jeśli kogoś pokąsa zwierzę powinien zostać skierowany przez lekarza rodzinnego do poradni chorób zakaźnych. O podaniu szczepionki decyduje lekarz. Jest to pięć dawek, podawanych w określonych odstępach czasowych. Obecnie zastrzyki są robione w ramię, a nie jak było to dawniej w mięsień brzuszny. Dlatego nie są aż tak nieprzyjemne.
Przed wścieklizną chronią nas masowe zapobiegawcze szczepienia psów, kotów i zwierząt dzikich. W tym ostatnim przypadku chodzi przede wszystkim o lisy, które masowo roznosiły tę niebezpieczną chorobę.
W Lipnie odbyła się akcja obowiązkowego szczepienia psów przeciwko wściekliźnie. Prowadziła ją Przychodnia dla Zwierząt przy ulicy Sierakowskiego. Szczepienia wykonywał lekarz weterynarii Krzysztof Łańcucki.
W myśl ustawy o ochronie zdrowia zwierząt oraz zwalczaniu chorób zakaźnych zwierząt każdy właściciel jest zobowiązany doprowadzić psa do wyznaczonych punktów szczepień w terminie 30 dni od ukończenia przez niego trzeciego miesiąca życia, a następnie nie rzadziej niż co 12 miesięcy od dnia ostatniego szczepienia.
W ubiegłym roku w powiecie lipnowskim zaszczepiono przeciwko wściekliźnie 8473 psy i 22 koty. W tym drugim przypadku nie jest ono obowiązkowe, ale zawsze warto to zrobić, gdy mieszka się w pobliżu lasu.
Wścieklizna jest ostrą chorobą wirusową, przebiegającą z objawami zapalenia mózgu i rdzenia kręgowego, która nieuchronnie prowadzi do śmierci. Mogą chorować na nią wszystkie ssaki, a na człowieka przenoszona jest wraz ze śliną chorego na wściekliznę zwierzęcia, zdolnego do kąsania.

Nietoperze też chorują na wściekliznę

Agro Pomorska - zobacz 30. odcinek naszego programu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska