https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

W Lutówku utopił się 21-latek (szczegóły tragedii)

Barbara Zybajło
21-letni mieszkaniec wypłynął sam łodzią rybacką na Jezioro Sępoleńskie i z nieznanej przyczyny wypadł z łodzi do wody.
21-letni mieszkaniec wypłynął sam łodzią rybacką na Jezioro Sępoleńskie i z nieznanej przyczyny wypadł z łodzi do wody. Barbara Zybajło
Jeszcze nie zaczął się sezon, a na wodzie już doszło do tragedii. Mieszkańcy Lutówka są wstrząśnięci. W niedzielę w nocy, około godz. 2, policjanci otrzymali zgłoszenie, że na jezioro wypłynął młody mężczyzna i nie wrócił.

Do zdarzenia doszło w Lutówku. 21-letni mieszkaniec wypłynął sam łodzią rybacką na Jezioro Sępoleńskie i z nieznanej przyczyny wypadł z łodzi do wody. Wypływającego chłopaka widzieli mieszkańcy, którzy siedzieli przy ognisku nad wodą. Zaniepokojeni, że nie wraca, sami usiłowali go szukać. Kiedy to nic nie dało, wezwali policję. - Natychmiast po zgłoszeniu wezwano strażaków i podjęto akcję ratowniczo-poszukiwawczą - informuje Krzysztof Wieczorek, rzecznik sępoleńskich policjantów.

Sępólno. 21-latek wypadł z łodzi i utonął

Do akcji przystąpił zastęp strażaków z komendy powiatowej i druhowie OSP z Więcborka. 21-latka szukano przy pomocy pontonu i bosaków. Nocne poszukiwania dały rezultat. Okazało się, że ciało pływało pod lustrem wody i po ponadgodzinnych poszukiwaniach strażacy na nie natrafili.

- Teren został oświetlony i rozpoczęliśmy poszukiwania. Mężczyznę udało się odnaleźć tak szybko dzięki temu, że znajdujący się na brzegu mieszkańcy wskazali, gdzie wypłynął łódką - mówi młodszy kapitan Andrzej Lutowski, zastępca dowódcy Jednostki Ratowniczo-Gaśniczej komendy powiatowej straży pożarnej w Sępólnie, który był na miejscu zdarzenia.

Ciało pływało w odległości 50 metrów od brzegu na głębokości około 3 metrów.

- Podjęto akcję reanimacyjną. Niestety, nie zdołano przywrócić funkcji życiowych - informuje Krzysztof Wieczorek, rzecznik prasowy policjantów. - Przybyły na miejsce lekarz pogotowia stwierdził zgon. Wstępnie wykluczono działanie osób trzecich.

Teraz sprawę badają sępoleńscy policjanci pod nadzorem Prokuratury Rejonowej w Tucholi.

Wyświetl większą mapę

Czytaj e-wydanie »

Komentarze 3

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

G
Gość
W dniu 15.11.2013 o 10:11, Gość napisał:

Smutne.

no

G
Gość

Smutne.

S
Sebastian

Pamietamy o Tobie Łukaszu.

 

Mamy nadzieję, że po tamtej stronie bedzie Ci lepiej.

 

kuzyn Sebastian

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska