Dziś rozpoczyna się w Krakowie kongres programowy Prawa i Sprawiedliwości. Zabraknie jednak na nim do niedawna członków partii, czyli 5 radnych oraz zastępcy prezydenta Bydgoszczy.
A czym się narazili kierownictwu partii? W grudniu ubiegłego roku 5 radnych Prawa i Sprawiedliwości zagłosowali za prywatyzacją Komunalnego Przedsiębiorstwa Energetyki Cieplnej. W Warszawie uznano to za brak lojalności, a kilka dni przed sesją obecny wtedy poseł PiS Andrzej Walkowiak napisał do prezydenta Konstantego Dombrowicza list, w którym się sprzeciwił się prywatyzacji spółki.
- Oficjalnie z Warszawy, nie został wykonany żaden ruch - mówi nam dziś anonimowo jeden z radnych, zawieszonych członków Prawa i Sprawiedliwości. - Na kongresie nie będziemy na pewno, nawet w charakterze gości, taka jest decyzja sekretarza generalnego partii.
- Nie dostali zaproszenia, nie jadą na kongres, bo zostali zawieszeni w prawach członków partii - potwierdza Tomasz Latos, szef Prawa i Sprawiedliwości w Bydgoszczy. - Na kongresie na pewno nie będziemy się zajmować tą sprawą. Mam jednak nadzieję, że przed lutową sesją Rady Miasta wszystko powinno być wiadomo - dodaje Latos.