Brak zawodowych kwalifikacji to problem wielu osób niepełnosprawnych. -Szczególnie tych z orzeczeniem o lekkiej niepełnosprawności, których w gimnazjach powiatu świeckiego przybywa z roku na rok - zaznacza Bożena Szydłowska, dyrektorka Powiatowego Zespołu Ekonomiczno-Administracyjnego Szkół w Świeciu. Wyjściem dla nich jest podjęcie nauki w specjalnej szkole zawodowej i taka właśnie ma powstać w Warlubiu.
Za daleko do szkoły
Decyzja w tej sprawie będzie dyskutowana na najbliższym posiedzeniu Rady Powiatu Świeckiego. - Pomysłodawca utworzenia specjalnej szkoły zawodowej, czyli dyrektor Zespołu Szkół Specjalnych w Warlubiu, liczy na poparcie, bo jest świadom trudności z kontynuowaniem nauki przez niepełnosprawnych uczniów z północnej części naszego powiatu - podkreśla Szydłowska. - Wielu z nich rezygnuje z kształcenia, bo mają za daleko do szkół specjalnych w Świeciu lub Grudziądzu, niektórych nie stać na dojazdy.
Tymczasem niepełnosprawni również pragną zarabiać i dążą do znalezienia satysfakcjonującej pracy. W tym wypadku szansa na nią byłaby realna, bo wybór profesji w zawodówce w Warlubiu ma być spory.
Elektryk, rolnik...
- Myślimy o utworzeniu jednej klasy wielozawodowej, gdzie uczniowie zyskiwaliby uprawnienia w kilku zawodach, po uprzednim załatwieniu sobie praktyk - precyzuje Szydłowska. Mowa m.in. o: kucharzu, fryzjerze, sprzedawcy, murarzu, rolniku, piekarzu, cukierniku czy elektryku. - To szeroki wachlarz biorąc pod uwagę, że w tej chwili możemy im zaoferować jedynie przysposobienie do prostych prac gospodarskich, np. sprzątania i to bez zawodowych kwalifikacji - zaznacza Szydłowska.
Najlepsze artykuły za jednym kliknięciem. Zarejestruj się w systemie PIANO już dziś!
Czytaj e-wydanie »