Do zdarzenia doszło wczoraj, późnym popołudniem przy ul. Powstańców Wielkopolskich w Brodnicy. Na łuku drogi zderzyły się dwa ople astra.
- Na policję czekali dwaj kierowcy. Od jednego z nich czuć było alkohol. Funkcjonariuszom powiedział, że zaraz po zdarzeniu, w oczekiwaniu na patrol, pobiegł do sklepu i wypił ćwiartkę wódki - tłumaczy mł. asp. Agnieszka Łukaszewska, oficer prasowy brodnickiej komendy.
Pijany kierowca szaleje na rondzie [wideo]
Funkcjonariusze porozmawiali z ekspedientką sklepu. Jej zdaniem kierowca kłamał. Jak zeznała, mężczyzna przybiegł do sklepu, kupił jedno piwo i wypił je duszkiem przed sklepem, po czym pobiegł na miejsce kolizji. Sprzedawczyni stwierdziła, że mężczyzna kupując alkohol był już pod jego wpływem, bełkotał i miał tzw. słowiański chuch.
Badanie 52-letniego kierowcy alkotestem wykazało 1,5 promila alkoholu w organizmie. Mundurowi zatrzymali go, pobrano mu też krew do badań. Jeżeli okaże się, że prowadził auto po pijanemu, może mu grozić do 2 lat więzienia.
Czytaj e-wydanie »Motoryzacja do pełna! Ogłoszenia z Twojego regionu, testy, porady, informacje