https://pomorska.pl
reklama
Pasek artykułowy - wybory

W ogniu stanęły "maluch" i suszarnia tytoniu

(dx)
Piotr Bilski/Archiwum
Fiat spłonął w nocy z soboty na niedzielę, w Lisnowie. Budynek gospodarczy, kilka godzin wcześniej, w Jasiewie.

Najbardziej prawdopodobną przyczyną wybuchu pożaru "malucha" było zwarcie instalacji elektrycznej. Pojazd gasili strażacy z OSP w Świeciu nad Osą. Straty oszacowano na 300 złotych.

Przeczytaj także:Grudziądz. To pewne - dom spłonął od uderzenia pioruna

Znacznie większe - liczone na 3 tys. zł - straty poniósł natomiast plantator, w którego gospodarstwie spłonęła w sobotnie południe suszarnia tytoniu. Pożar gasili strażacy - ochotnicy z jednostki w Grucie.

Czytaj e-wydanie »
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska