Zobacz wideo: Ciekawostki o toruńskiej rakarni

Niebezpiecznymi sytuacjami na drogach wiosenny weekend się zaczyna. Jak już informowaliśmy, po godzinie 12 na moście im. Józefa Piłsudskiego w Toruniu zderzyło się pięć samochodów. Trzy osoby trafiły do szpitala, centrum miasta długo było sparaliżowane. Trzy godziny później w mieście ponownie zawyły syreny. Ty razem pojazdy straży, pogotowia i policji pomknęły w stronę Ostaszewa, gdzie doszło do czołowego zderzenia dwóch samochodów osobowych.
Nie przegap
- Wstępne ustalenia wykazały, że 74-letni mężczyzna jadący oplem po niewłaściwym pasie doprowadził do zderzenia z nadjeżdżającym z naprzeciwka peugotem - mówi st. sierżant Sebastian Pypczyński z zespołu prasowego Komendy Miejskiej Policji w Toruniu.
Opel dachował, jego kierowca został odwieziony do szpitala. Dlaczego jechał pod prąd? Czy zasłabł lub zasnął za kierownicą? Okoliczności tego zdarzenia wyjaśnia policja, zaś ze skutkami zmagały się również cztery zastępy straży pożarnej, dwa zawodowe oraz ratownicy - ochotnicy z Lulkowa i Papowa Toruńskiego.