Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W piątek ruszają IV Łabiszyńskie Spotkania z Historią. Musisz tu być!

Joanna Bejma
Do Łabiszyna przyjadą polscy i zagraniczny rekonstruktorzy
Do Łabiszyna przyjadą polscy i zagraniczny rekonstruktorzy Joanna Bejma
To, co przez trzy dni dzieje się w mieście to wielkie widowisko, wspaniała przygoda i niesamowite przeżycie.

Tu bije serce wszystkich miłośników historii. W piątek, 5 czerwca, zabije ono po raz czwarty
Scenografia, efekty pirotechniczne, rekonstruktorzy - to nieodłączne elementy Łabiszyńskich Spotkań z Historią.

Niewiele jest miejsc, w których historia "czuje się" tak dobrze. Raz tu zawitała i nie chce odejść. I dobrze, bo to, co przez trzy dni dzieje się w mieście to wielkie widowisko, wspaniała przygoda i niesamowite przeżycie.
Gdzie indziej na chodniku stoi bunkier, są zasieki, masa gruzu, a środkiem ulicy jedzie pokaźnych rozmiarów czołg Pantera? Gdzie indziej żołnierzy polskich i niemieckich, mieszkańcy miasta częstują kawą i drożdżówką?

Czytaj: III Łabiszyńskie Spotkania z Historią - Wyzwolenia Łabiszyna

Historia jest tu na wyciągnięcie ręki

Łabiszyn stworzony jest do tego rodzaju imprez.
Niepodważalnym atutem miasta jest jego architektura. Ta z młynem przy ulicy Mickiewicza na czele, stanowi idealną scenografię do poczynań rekonstruktorów. W Łabiszynie czuje się historię. Ma się ją na wyciągnięcie ręki!

Rynek i wyspa - tu dzieje się najwięcej. Tu bije serce wszystkich miłośników historii, szczególniej tej z okresu II wojny światowej. W dniach od 5 do 7 czerwca br., zabije ono po raz czwarty.
Impreza z roku na rok przyciąga coraz więcej uczestników.

- A my każdego roku staramy się wprowadzać nie tylko nowe i zaskakujące elementy scenografii, także pokazać inny niż dotychczas sprzęt i zapewnić większą dawkę wrażeń. To gwarantujemy także i w tym roku - mówi Artur Czaja, pomysłodawca imprezy oraz członek Stowarzyszenia Rekonstrukcji Historycznej AA7.
Działania rekonstruktorów wspierają władze miasta. Burmistrz Jacek Idzi Kaczmarek, sam chętnie wciela się w historyczne postaci. Był już generałem i merem francuskiego miasteczka. W tym roku przebierze się za pułkownika Wojska Polskiego.

Spotkania nie odbyłyby się bez olbrzymiego wkładu mieszkańców miasta i Łabiszyńskiej Aktywnej Młodzieży. Zawsze chętnie wcielają się w role mieszkańców miasta z tamtego okresu i organizują np. różnego rodzaju pokazy, gry i mini inscenizacje. Bez nich ta impreza nie byłaby tak udana.

Wieczorem sztuczne ognie i bal mundurowy

Trzydniowe święto historii tym razem opatrzono hasłem "Kierunek Berlin". Dwie z zaplanowanych inscenizacji będą ukazywały "wycinki" jakie toczyły oddziały Wojska Polskiego na froncie wschodnim w ostatnich tygodniach wojny. Rekonstruktorzy dotkną też tematyki związanej z rzeką Ren.

Impreza rozpocznie się 5 czerwca o godz. 17 na rynku. Przy fontannie wystąpi Dawid Kowalewski. Zobaczymy także wystawę zdjęć obrazującą wszystkie poprzednie edycje przedsięwzięcia. Zaraz potem ruszy pierwsza z trzech dużych inscenizacji. I tu pierwsza niespodzianka. Inscenizacja o godz. 19 odbędzie się - po raz pierwszy - na obrzeżach miasta na tzw. szerokiej drodze. Ale to nie koniec atrakcji tego wieczoru.

W trakcie trwania ŁSzH warto choć raz wysłuchać koncertu orkiestry Pipes&Drums. To polska orkiestra dudziarska grająca tradycyjną muzykę szkocką. Pierwszy raz do Łabiszyna przyjechała rok temu i od razu wywarła wrażenie. Orkiestra wystąpi po piątkowej inscenizacji o godz. 20.30 na wyspie. Pół godziny później zaplanowano projekcję filmu tematyką nawiązującego do wydarzeń z II wojny światowej.
Około godz. 22 imprezę zakończy pokaz sztucznych ogni na rynku i "Bal mundurowy", czyli zabawa dla rekonstruktorów i mieszkańców na wyspie.

Sobota, 6 czerwca, o godz. 10 przywita nas pierwszą z trzech zaplanowanych tego dnia mini inscenizacji pt. "Ucieczka". Tłem wydarzeń będzie rynek i okolice ratusza. 15 minut później ruszy gra miejska "Hallo Berlin". O godz. 11 przedstawiciele Muzeum II Wojny Światowej z Gdańska rozpoczną zabawy i animacje z najmłodszymi (wyspa).

Kolejna mini inscenizacja "Wyzwolenie" o godz. 12.30, następna pod hasłem "Burza" o godz. 14. W międzyczasie o godz. 12.45 wystąpi orkiestra OSP. Z pewnością dużym i widowiskowym wydarzeniem o godz. 15 będzie uroczysta defilada oddziałów i odprawa całego garnizonu. - W ubiegłym roku nie śpiewaliśmy. W tym będziemy. Mało tego, przemaszerujemy nie przez część, ale cały rynek - zdradza Artur Czaja.

Wracamy na wyspę. Tu od godz. 16.30 trwać będą pokazy mody oraz fryzur. Kolejną nowością będzie wybór miss i mistera okopów. Godz. 18 to koncert Pipes&Drums. Druga duża inscenizacja IV ŁSzH "Operacja Varsity" rozpocznie się przy młynie o godz.19. Podobne jak w piątek, także sobota zakończy się pokazem sztucznych ogni i zabawą taneczną.

Niedziela, 7 czerwca, jak zwykle zarezerwowana jest na największą i ostatnią inscenizację na żwirowni. Hasło tegorocznej to "Kanał Hohenzollernów" (godz. 14) . IV ŁSzH zakończy polowe muzeum na żwirowni i koncert Kapeli Czerniakowskiej o godz. 17 w amfiteatrze.

Kantyna w młynie

- Mam nadzieję, że inscenizacja, która pierwszego dnia odbędzie się na szerokiej drodze, przypadnie widzom do gustu, tak samo jak ogólnodostępna kantyna, która działać będzie w młynie. Tu będzie można napić się kawy i herbaty - dodaje Artur Czaja.

- W tym roku przyjedzie do nas 250 rekonstruktorów. Spodziewamy się też gości m.in. z Francji i Słowacji. Zapraszamy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska