Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W portfele tych osób COVID-19 uderzył najbardziej. Kto nie zbiedniał w koronakryzysie?

Agnieszka Domka-Rybka
Agnieszka Domka-Rybka
W czasie pandemii przedsiębiorstwa nie tylko zwalniały, ale i wstrzymywały się z zatrudnianem nowych pracowników
W czasie pandemii przedsiębiorstwa nie tylko zwalniały, ale i wstrzymywały się z zatrudnianem nowych pracowników Archiwum/Polska Press
Prawie połowa Polaków przyznaje otwarcie, że w pandemii zbiednieli. Najbardziej o swoją sytuację materialną obawiają się osoby w wieku 45 - 54 lata, a najmniej seniorzy.

Emeryci, w przeciwieństwie do pracowników, nie są narażeni m.in. na utratę pracy czy zmniejszenie dochodu. Otrzymali trzynastki.
- Ciężar finansowy COVID-19 rozłożył się więc nierównomiernie wśród konsumentów - komentuje Kamil Pluskwa-Dąbrowski, prezes Federacji Konsumentów. - Jedni nie odczuwają jakichkolwiek negatywnych skutków pandemii w swoim portfelu, ich saldo na koniec miesiąca jest dodatnie. Drudzy mierzą się natomiast z obniżonymi wpływami do domowego budżetu, przez co muszą np. sięgać po zaskórniaki, aby pokryć z nich bieżące wydatki i zobowiązania.

Z badania Federacji Konsumentów i Fundacji Rozwoju Rynku Finansowego, w ramach którego sprawdzono, jak konsumenci radzą sobie finansowo po roku od pojawienia się koronawirusa oraz co zmieniło się między pierwszym a trzecim uderzeniem COVID-19, wynika, że największe tąpnięcie w finansach Polaków nastąpiło wraz z wybuchem pandemii. Po pierwszej fali COVID-19 negatywne skutki koronakryzysu odczuwało 39 proc. Polaków, zaś w trakcie drugiego i trzeciego uderzenia pandemii (jesień 2020 i wiosna 2021) odsetek ten wzrósł o 3 punkty procentowe - do 42 proc.

Niemal co 3. młoda osoba została zwolniona z pracy

Po pierwszej fali zakażeń wśród osób deklarujących pogorszenie sytuacji finansowej dominowały osoby młode, w wieku 18-34 lata, ale już po roku od pojawienia się nad Wisłą pierwszego przypadku SARS-COV-2 najliczniejszą grupą osób przyznających, że pandemia uderza ich po kieszeni, stanowią konsumenci w wieku 45-54 lata. Spośród tej grupy niemal co 2. (49 proc.) twierdzi, że COVID-19 uszczuplił jego finanse.

Konsumenci zapytani o przyczynę pogorszenia się ich sytuacji materialnej w czasie pandemii, najczęściej skarżą się na wzrost wydatków - aż 52 proc. odpowiedzi. Na drugim miejscu wskazano obniżkę wynagrodzenia, której doświadczyła ponad jedna czwarta badanych. Zmniejszenie wymiaru czasu pracy bądź czasowe zamknięcie miejsca pracy dotknęło odpowiednio 19 i 17 proc. Natomiast co 8. osoba straciła pracę (12 proc. respondentów).

Utrata zatrudnienia to przede wszystkim problem osób młodych, do 24. roku życia. W tej grupie niemal co 3. badany przyznaje, że w związku z COVID-19 został zwolniony z pracy. Z kolei najstarsi najmocniej odczuwają wzrost cen - aż 8 na 10 seniorów przyznaje, że w ostatnich miesiącach wydaje znacznie więcej niż przed pandemią. 30-, 40- i 50-latkowie także w największym stopniu narzekają na wzrost wydatków, a w niemal równomiernym stopniu wskazują na pozostałe powody, dla których to ich domowe finanse stopniały w ostatnim czasie.

Wraz z drugim i trzecim uderzeniem pandemii wśród konsumentów delikatnie wzrósł poziom zaniepokojenia o stan swoich finansów w przyszłości. Po pierwszej fali COVID-19 obawę o stabilność przychodów w kolejnych miesiącach wyrażało 30 proc. osób, zaś w kwietniu 2021 r. odsetek ten zwiększył się do 34 procent. Równolegle zmniejszyło się grono osób niemartwiących się o swoją przyszłą kondycję finansową - podczas gdy jeszcze przed drugą falą zakażeń wynosił 42 proc., tak w trakcie trzeciej fali stopniał do 37 procent.

Niektórzy byli zmuszeni wziąć pożyczkę

Najmniej o swoją sytuację materialną obawiają się seniorzy, zaś wśród osób odczuwających niepokój przeważają osoby w wieku 45-54 lata.

Polecamy także: Te kujawsko-pomorskie hotele i restauracje padły przez COVID-19. A te firmy z regionu nieźle na nim zarabiają [przykłady]

- Być może część osób, która ucierpiała finansowo w czasie COVID-19, była zmuszona czasowo wspierać się pożyczką, by w ten sposób uzupełnić luki w budżecie domowym - mówi mówi Agnieszka Wachnicka, prezes Fundacji Rozwoju Rynku Finansowego. - A być może część osób, która w trakcie pierwszej fali pandemii czasowo zrezygnowała z planów zakupowych i inwestycyjnych w obawie o stabilność dochodów wraz z dalszym rozwojem pandemii, zrealizowała je w kolejnych miesiącach, gdy poziom niepokoju i niepewności już znacznie osłabł w porównaniu do sytuacji z wiosny 2020 roku.

od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska