- W naszej sytuacji lepiej by było, gdybyśmy tego planu nie mieli - przyznaje burmistrz Roman Tasarz.
W czym kłopot?
Wojewódzki Sąd Administracyjny, w wyniku protestu kilku mieszakńców, uchylił uchwałę dotyczącą lewobrzeżnej części Golubia-Dobrzynia, co pociąga za sobą dość istotne konsekwencje. O sprawie już pisaliśmy, ale jej skomplikowanie powoduje, że nie do końca rozumieją ją nawet sami radni.
Starostwo Powiatowe w Golubiu-Dobrzyniu pozwolenia na budowę wydaje w oparciu o plan zagospodarowania przestrzennego. Jedynie w przypadku jego braku może oprzeć się na decyzji o warunkach zabudowy, która podpisana przez burmistrza stanowi załącznik do wniosku o pozwolenie na budowę. Urbaniści nie chcą jednak przygotowywać projektów decyzji o warunkach zabudowy, ponieważ formalnie miasto posiada plan zagospodarowania przestrzennego. Jego istnieje wydaje się być jednak teoretyczne, bo jak pisaliśmy, uchwała o przyjęciu planu została uchylona. Dodatkowo prawnicy wojewody zalecili starostwu ostrożność przy wydawaniu pozwoleń na budowę w kwestionowanej części Dobrzynia. Oznacza to, że powiat zawiesił postępowania administracyjne w tej sprawie w obawie o ich nieważność i ewentualne wypłaty odszkodowań.
Władze Golubia-Dobrzynia od decyzji Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego złożyły kasację do Naczelnego Sądu Administracyjnego. Jej rozpatrzenie nastąpi prawdopodobniej nie wcześniej niż za kilka miesięcy. Burmistrz Roman Tasarz i wiceburmistrz Wojciech Kwiatkowski uważają, że do tego czasu plan obowiązuje. Starosta Henryka Zawadzka jest przeciwnego zdania.
Tymczasem
przedsiębiorcy się niecierpliwią.
Przy ul. Polnej miały wyrosnąć 33 garaże. Drugą stację, dyskont i motel chce budować w Dobrzyniu kolejny przedsiębiorca. Plany powstania jeszcze jednej stacji benzynowej posiada także inny mieszkaniec miasta. Najbardziej znany jest kłopot "Orlenu" przy ul. Piłsuckiego. Stacja miała być rozbudowana i przez to bezpieczniejsza. Nawet przeciwnicy jej powiększenia widzą, że samochody stojące w kolejce do dystrybutorów blokują przejazd główną ulicą miasta. A bez pozwoleń na budowę ruszenie z jakimikolwiek inwestycjami jest niemożliwe. Problem dotyczy także zwykłych mieszkańców, którzy nie mają prawa robić nic, co wymaga pozwolenia wydanego przez starostwo, jak choćby budowa domu, czy postawienie na własnym podwórku garażu.
Starosta Henryka Zawadzka: - _Proszę nie mówić, że starosta blokuje cokolwiek w tym mieście, bo to jest nieprawda! Bardzo leży mi na sercu rozwój Golubia-Dobrzynia, ale jestem od przestrzegania prawa.
_Burmistrz Roman Tasarz zwrócił się z prośbą o opinię do katedry prawa administracyjnego Uniwersytetu Warszawskiego, która miałaby podpowiedzieć co robić w zaistniałej sytuacji.
Wyniki II tury wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Córka Lindy wyłoniła się z niebytu. Rodzice zabrali ją do modnej knajpki
- Tak wygląda grób Witolda Pyrkosza w siódmą rocznicę śmierci. Widok może poruszać
- Córka żołnierza AK skradła "Taniec z Gwiazdami". Nie do wiary, co łączy ją z Musiałem
- Ukochana Piotra Żyły w ciąży?! Ktoś wprost zapytał, a Marcelina zareagowała