Sławomir Cieślicki, dyrektor chełmińskiego PUP-u podkreśla, że coraz więcej mieszkańców naszego powiatu odrzuca lęk przed ryzykiem niepowodzenia i zakłada własne firmy. Najchętniej - z pomocą dotacji z pośredniaka. A te wynoszą już nawet do 18,5 tys. złotych.
- W poniedziałek ogłosiliśmy kolejny konkurs i możemy przyznać dwadzieścia dotacji z Programu Operacyjnego Kapitał Ludzki dla osób, które mają pomysł na własną działalność gospodarczą - mówi Sławomir Cieślicki. - Z naszej strony: www.pup chelmno.pl można ściągnąć druki. Maksymalna wysokość dotacji jest większa niż na początku roku, gdyż wzrosła średnia krajowa. Zainteresowanie już jest ogromne, gdyż nie ma ograniczeń wiekowych ani związanych z wykształceniem. Jedynym jest to, że osoba ubiegająca się o dotację nie mogła przez ostatnie pięć lat prowadzić firmy. Mogą otrzymać ją osoby, które kiedyś korzystały z pożyczek, których udzielał PUP. Wnioski składać można do 10 lipca, do godz. 15.15.
Jeszcze tylko dziesięć osób skorzysta z zatrudnienia przy pracach interwencyjnych z dofinansowaniem dla zatrudniającego je przedsiębiorcy.
- Mieliśmy siedemdziesiąt miejsc, zostało dziesięć, dla bezrobotnych w najtrudniejszej sytuacji - wyjaśnia Sławomir Cieślicki. - Pracodawca ma refundowany koszt zatrudnienia tej osoby - przez pół roku dostaje co miesiąc 500 złotych i na ZUS lub przez rok, co drugi miesiąc, PUP płaci tej osobie najniższe krajowe wynagrodzenie i ZUS. Pracodawca musi potem tę osobę zatrudniać przez co najmniej 24 miesiące.
