https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

W powiecie nakielskim z pracą lepiej, ale wciąż kiepsko

(ms)
Liczba bezrobotnych spadła w powiecie nakielskim poniżej 5 tysięcy. Ostani raz tak było 7 lat temu. Dla szukających bezskutecznie etatu to jednak marne pocieszenie.

Ostatnie dane Powiatowego Urzędy Pracy w Nakle brzmią dość optymistycznie. Lista bezrobotnych, w porównaniu do tej sprzed miesiąca jest krótsza o ponad 300 nazwisk. W PUP zarejestrowanych jest teraz 4947 mieszkańców powiatu. Tak niski wskaźnik odnotowano ostatnio w powiecie nakielskim w 2008 roku, czyli siedem lat temu.

Nieźle wygląda też statystyka, jeżeli chodzi o zatrudnienie. W czerwcu jakąkolwiek płatną pracę znalazło 487 mieszkańców powiatu nakielskiego. To więcej niż w poprzednich miesiącach, a także sporo więcej niż w czerwcu rok temu. Czyżby więc kryzys powoli odpuszczał i o pracę było teraz nieco łatwiej? Niewielu bezrobotnych, zwłaszcza tych, którzy zatrudnienia szukają od dawna, potwierdziłoby pewnie tę tezę. Ale lepsze wyniki na rynku pracy warto odnotować.
Wśród tych co w ostatnich tygodniach pracę znaleźli najwięcej jest mieszkańców gminy Szubin (ponad 160 znalazło zatrudnienie), a także nakielan (156 zatrudnionych). Dużo gorzej jest w trzech pozostałych gminach. W Kcyni to 70 osób, w Mroczy 53, a w gminie Sadki około 40.

Spadek liczby zarejestrowanych widoczny jest we wszystkich gminach powiatu, największy w Szubinie i Nakle. Poprawiła się też stopa bezrobocia. Ostatnie dane mówią o 19,4 procentach. - Stopę bezrobocia poniżej 20 procent ostatni raz zanotowano w powiecie nakielskim w październiku 2009 r. - informuje Przemysław Ulatowski, dyrektor PUP w Nakle. I dodaje, że pięć powiatów ma obecnie wyższą stopę bezrobocia niż Nakło. To powiaty: inowrocławski, chełmiński, lipnowski, radziejowski oraz włocławskim ziemski. Najnowsza stopa bezrobocia dla naszego województwa to 14,5 proc, a dla kraju 10,8 proc.

Czytaj e-wydanie »

Komentarze 1

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

j
joanna

Ludzie po utracie pracy nie rejestrują się w urzędzie pracy bo to nie ma sensu. Urzędnicy "rozdrapią" lepsze oferty dla siebie i swoich znajomych i rodziny a reszcie zostają ochłapy.

Njlepiej by było zlikwidować urzedy pracy, w Nakle szczególnie. To zakład pracy dla córek ,rodziny i znajomych dyrektorów i kierowników urzędu.

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska