Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W powiecie sępoleńskim zakręcili kurek z wodą

Aleksander Knitter
Starosta Jarosław Tadych ma o czym myśleć. Przez najbliższe trzy lata powiat musi mocno zaciskać pasa i ciąć koszty
Starosta Jarosław Tadych ma o czym myśleć. Przez najbliższe trzy lata powiat musi mocno zaciskać pasa i ciąć koszty Aleksander Knitter
Radni powiatu sępoleńskiego jednogłośnie przyjęli program postępowania naprawczego. Co to oznacza dla mieszkańców powiatu sępoleńskiego?

Skarbnik powiatu sępoleńskiego Władysław Rembelski uspokaja, że mieszkańcy nie odczują aż tak tak bardzo wprowadzonego postępowania naprawczego. Zaciskanie pasa ma dotyczyć głównie samorządowców oraz starostwa.

Przyjęty przez radnych program naprawczy, który zaprezentował im skarbnik Władysław Rembelski, ma w ciągu trzech lat przynieść 6,9 mln zł oszczędności.

Zapytaliśmy go, czy mieszkańcy powiatu odczują zmiany? - Nie ma dużych cięć w stosunku do mieszkańców - mówi Rembelski. - Zaplanowane inwestycje będą realizowane, a pracownikom, których etaty zostały zredukowane poprzez utworzenie wspólnej obsługi jednostek oświatowych, dostali propozycje nowej pracy.

Oszczędności odczują stowarzyszenia, ale na szczęście nie wyzerowano zupełnie środków na ich działalność, a zmniejszono o połowę z 43 tys. zł na 20 tys. zł. Zlikwidowano też środki na promocję starostwa - 28 tys. zł. Zauważalną zmianą, szczególnie dla petentów starostwa, będzie brak ... butli z wodą na korytarzu. To ma przynieść 5 tys. zł rocznie oszczędności. Ale oszczędności poszukano też w samym starostwie - chociażby przez likwidację kilku telefonów komórkowych.
Bardziej wprowadzone zmiany mogą odczuć pracownicy starostwa i samorządowcy. Tym pierwszym zamrożono płace na dwa lata (2015 i 2016), a obniżone radnym diety i wynagrodzenia starostom czy też skarbnikowi zostały zamrożone na trzy lata (do końca okresu postępowania).

Proponowane zmiany to jednak jak na razie tylko życzenie radnych i władz powiatu. Program musi zaakceptować Regionalna Izba Obrachunkowa. Czy skarbnik jest dobrej myśli? - Nawet niebiosa tego nie wiedzą, jaka będzie decyzja RIO, bo w końcu decydować będzie o tym 20 osób - mówi Władysław Rembelski.

Jednak jak zdradza, jest dobrej myśli, bo wysłał już wcześniej do RIO e-maila z przygotowaną przez siebie propozycją. - Nie mam sygnałów, by coś było nie tak, więc jest iskierka nadziei - mówi skarbnik.

Wczoraj do RIO pojechała już oficjalna wersja zaakceptowana przez radę. W starostwie otrzymali słowo, że do 26 marca będzie odpowiedź z RIO, by na tej podstawie uchwalony został w końcu budżet dla powiatu.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska