W powiecie wąbrzeskim rozmawiali o powstaniu narodowego holdingu

Informacje te potwierdził Jan Ardanowski, minister rolnictwa podczas spotkania pracowników spółki Elewarr i rolników- kontrahentów, które odbyło się w Małym Pułkowie.

Problemy finansowe były, ale to już przeszłość

Spółka ta, zajmująca się m.in. obrotem produktami rolnymi, skupem, przechowywaniem i suszeniem zbóż oraz eksportem i importem powstała w 1992 r. Takie spotkanie integracyjne zorganizowała jednak po raz pierwszy. Bo udało się zażegnać problemy finansowe, z którymi spółka się borykała.

- W poprzednim roku obrotowym uzyskaliśmy zysk 928 tys. zł, wyszliśmy z pewnych problemów - mówił „Pomorskiej” Daniel Alain Korona, prezes zarządu spółki. Z wykształcenia jest ekonomistą. Prezesem spółki był już do 2007 r., ale został odwołany - jak mówi, ze względu na zmiany polityczne. Od 2013 r. ponownie został powołany na to stanowisko, aby postawić Elewarr na nogi. Jak podkreśla: nie jest członkiem żadnej partii .

W Dębowej Łące w powiecie wąbrzeskim przewrócił znaki i dachował. Był pijany

Ofertę kierują do rolników mających małe gospodarstwa

- W tej chwili rozpoczynamy inwestycje: silosy w Rzeszowie, suszarnie w Bielsku Podlaskim - mówi Daniel Alain Korona i dodaje, że budowa jednego silosa tysiąc-tonowego to jest koszt około 900 tysięcy złotych. - Jako dobry gospodarz muszę mierzyć inwestycje w stosunku do uzyskanych wyników i do aktualnej sytuacji finansowej - zauważa.

Dzięki inwestycjom firma chce zwiększyć możliwości w składowaniu i suszeniu zbóż.

Jak podkreślał prezes Korona, oferta Elewarru kierowana jest szczególnie do rolników posiadających niewielkie gospodarstwa, odstawiających po kilka ton zboża, ponieważ im nie opłaca im się budować kosztownych silosów.

Prezes zaznaczał też podczas rozmowy z reporterką „Pomorskiej”, że Elewarr pieniądze zawsze wypłaca rolnikom w ciągu kilku lub kilkunastu dni. I zauważał, że w przypadku prywatnych firm bywają opóźnienia, a czasem rolnicy mają kłopoty z otrzymaniem należnych im pieniędzy.

Minister zapowiedział holding państwowych firm

W spotkaniu uczestniczył Jan Ardanowski, minister rolnictwa. Poinformował, że spółka Elewarr ma zostać związana z Krajową Grupą Spożywczą. Jej trzonem ma być Krajowa Spółka Cukrowa S.A. Ta z kolei ma zostać dokapitalizowana pieniędzmi ze Skarbu Państwa.

Firmy będące własnością państwa zostaną włączone w holding, aby zwiększyć możliwość prowadzenia działań interwencyjnych. Interwencje mają dotyczyć cen oraz problemów ze skupem. Wszystko to po, aby ustabilizować produkcję rolniczą w Polsce. Ale, jak zaznaczył minister Ardanowski, nie będzie ratowania bankrutów. - Ktoś sobie na rynku nie poradził, to też nikt go ratować nie będzie - mówił Ardanowski.

Ardanowski wspomniał że rolnicy będą mogli odkładać część pieniędzy wypracowanych przez gospodarstwa, aby po latach stać się w części właścicielem Krajowej Grupy Spożywczej.