https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

W ratuszu z coraz większą uwagą patrzą na wpływy do budżetu

Anna Klaman
sxc.hu
Podsumowano pierwsze półrocze. Jest pewne, że firmy gorzej sobie radzą, ale tucholanie podatek od nieruchomości płacą bez zarzutu.

Burmistrz Tadeusz Kowalski bacznie przygląda się zbiorczym zestawieniom, które otrzymuje z wydziału finansowego.

To konieczność, by czuwać nad stanem gminnych finansów. Czy wpływy z podatku od nieruchomości są takie, jak zakładano? Odpowiedzi na to pytanie udzielają pracownicy urzędu miejskiego.
- No cóż, pewne dane są niepokojące - informuje “Pomorską" burmistrz Tadeusz Kowalski. - Widać, że kryzys gospodarczy nas dopada. Nie jest już tak kolorowo. Firmy borykają się z coraz większymi kłopotami.

Część przedsiębiorców wnioskuje o przełożenie zapłaty na późniejszy termin. Jedna z firm wystąpiła nawet o odroczenie płatności.
- Z ciężkim sercem odmówiłem - mówi Kowalski. - Sprawdziliśmy dokładnie sytuację tej firmy. Dowiedzieliśmy się, że jej płatności przewyższają jej majątek. W razie upadłości byłyby trudności z uregulowaniem podatków.

Na szczęście, póki co to przypadek odosobniony, a dużą pociechą jest to, że udziały gminy Tuchola w podatku od osób fizycznych, a więc od tucholan, są wyższe.
I tak, gdy w drugim kwartale ub.r. do budżetu Tucholi z tego tytułu wpłynęło 3 mln 165 tys. zł, to w tym - już aż 3 mln 374 tys. zł.

Niestety, tak różowo nie jest już z podatkiem od osób prawnych, czyli z CIT-u.
Zniżka jest całkiem spora. W 2011 r. w drugim kwartale wpłynęło 131 tys. zł, podczas gdy w tym samym okresie tego roku - już tylko 115 tys. zł.

Najlepsze artykuły za jednym kliknięciem. Zarejestruj się w systemie PIANO już dziś!

Czytaj e-wydanie »
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska