Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W Sejmie dyskutowali o uniwersytecie medycznym

jpl
Pierwsze czytanie obywatelskiego projekty ustawy o utworzeniu uniwersytetu medycznego  im Ludwika Rydygiera w Bydgoszczy
Pierwsze czytanie obywatelskiego projekty ustawy o utworzeniu uniwersytetu medycznego im Ludwika Rydygiera w Bydgoszczy Piotr Smoliński
W Sejmie odbyło się dziś pierwsze czytanie Obywatelskiej Inicjatywy Ustawodawczej w sprawie ustawy o utworzeniu Uniwersytetu Medycznego w Bydgoszczy. Projekt został skierowany do dalszej legislacji.

Za nami pierwsze czytanie obywatelskiego projektu ustawy o powołaniu w Bydgoszczy samodzielnej uczelni medycznej na bazie Collegium Medicum UMK. Już wiadomo, ze projekt ustawy będzie dalej procedowany przez przynajmniej jedną komisję sejmową.

Pierwsze czytanie w sejmie rozpoczęło się od wystąpienia inicjatora projektu, posła Zbigniewa Pawłowicza. Podkreślał, jak dużym błędem było przed laty włączenie bydgoskiej akademii medycznej w struktury toruńskiego UMK. - Już wtedy przecież rada miasta Bydgoszczy protestowała przeciw takiemu pomysłowi. Nie było do tego żadnych przesłanek. Czas pokazał, że mówienie wtedy o tym, że małe uczelnie medyczne trzeba przyłączać do większych ośrodków było bezpodstawne.

Pawłowicz wskazał między innymi, że studenci CM nie korzystają z bazy naukowej w Toruniu, głównie ze względu na dojazd. - Z tego samego względu często na różnych ważnych spotkaniach, jakie odbywają się w Toruniu nie pojawiają się przedstawiciele CM, co powoduje, że to bez ich udziału zapada wiele ważnych dla Bydgoszczy decyzji. Pracownikom CM nie przysługuje też prawo o ubieganie się np. o nagrody ministra zdrowia – mówił. - CM na tym wszystkim traci.

Pawłowicz wymieniał te straty, podkreślał też, że sprawy CM są traktowane przez UMK w sposób drugorzędny. Wspomniał o wkładzie intelektualnym i finansowym Bydgoszczy w rozwój CM. - Władze UMK w Toruniu wykorzystują dorobek CM jako szyld do zdobywania środków na rozwój. A Bydgoszcz z tego nic nie ma, UMK manipuluje faktami. Co więcej, wiele wskazuje na chęć utworzenia kierunków medycznych na UMK i likwidowanie tym samym medycyny w Bydgoszczy w przyszłości. Utworzenie samodzielnej uczelni medycznej w Bydgoszczy przyczyni się do zażegnania jednego z głównych powodów konfliktu Bydgoszczy i Torunia.

Pawłowicz zaznaczył, że bydgoska uczelnia medyczna mogłaby być jednym z członków związku uniwersytetów w Bydgoszczy, do którego należałyby jeszcze UKW i UTP. - Mam nadzieję, że Wysoka Izba powoła tę uczelnię w Bydgoszczy i pochyli się nad tymi 160 tysiącami podpisów pod projektem – mówił.

Więcej wiadomości z Bydgoszczy na www.pomorska.pl/bydgoszcz

Po wystąpieniu Pawłowicza głos zabrali przedstawiciele klubów parlamentarnych. PO reprezentował Tomasz Lenz z Torunia. - Największą przeszkodą dla powołania samodzielnego uniwersytetu jest autonomia jaką ma UMK. Przypomnijmy, że połączenie dwóch uczelni przed laty nastąpiło za zgodą i na wniosek tych obu uczelni. Projekt ten nie ma merytorycznego uzasadnienia i stoi wbrew temu, do czego teraz się dąży.

Wystawienie przez Platformę posła Lenza między innymi Roman Jasiakiewicz odebrał jako zdradę bydgoskich interesów przez PO.

Kontrowersje wzbudziła także wypowiedź posła Jana Krzysztofa Ardanowskiego, który uznał, że tworzenie w Bydgoszczy samodzielnej uczelni medycznej jest jedynie podsycaniem wojny bydgosko-toruńskiej i działaniem politycznym, a nie na rzecz poprawy oferty uczelni wyższych. Stwierdził też, że osoby, które podpisywały się pod projektem ustawy mogły być wprowadzane w błąd.

W sumie podczas pierwszego czytania projektu ustawy głos zabrało kilkudziesięciu posłów. Ich opinie były podzielone. Podczas dyskusji pojawiło się wiele pytań, nie zabrakło też bardziej nerwowych momentów. Dość wyraźnie było widać podział na tych, którzy bronili interesów Bydgoszczy i tych, którym bliżej było do Torunia.

My po wszystkim zapytaliśmy o opinie na temat przebiegu pierwszego czytania m. in. prezydenta Bydgoszczy Rafała Bruskiego. - Wszystkie wystąpienia szukały kompromisu i merytoryki. Jedynie poseł Jan Krzysztof Ardanowski mnie zdziwił, bo kilka razy powiedział nieprawdę – mówił Rafał Bruski.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: RPP zdecydowała ws. stóp procentowych? Kiedy obniżka?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska