Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W Sławęcinie zniknie gimnazjum. Będzie filia Ostrowitego

Redakcja
Bernadeta Zimnicka uważa, że szkoły w gminie Chojnice poradzą sobie z reformą, ale trzeba dobrze wszystko poukładać.
Bernadeta Zimnicka uważa, że szkoły w gminie Chojnice poradzą sobie z reformą, ale trzeba dobrze wszystko poukładać. Aleksander Knitter
Z reformą oświatową siłuje się również gmina Chojnice. Nie ma być trzęsienia ziemi, wielu zwolnień, ale problemów do rozwiązania nie brakuje.

O tym, jak poukładać te klocki w gminie Chojnice, myślą już od pewnego czasu, ale ostateczna decyzja rządu, która zapadła kilka dni temu, postawiła jakby kropkę nad „i”. Z pierwszych analiz wynika, że w gminie będą szkoły, w których będzie ciasno, ale będą też takie, w których będą puste sale lekcyjne.

Sporo wolnej przestrzeni będzie w Sławęcinie, gdy wygaszone będzie jedyne samodzielne gimnazjum w gminie. Zamieni się ono w filię lub oddział Szkoły Podstawowej w Ostrowitem. I z tym, jak mówi wójt gminy Chojnice, nikt nie dyskutuje. - Ostrowite i Sławęcin są skazane na siebie, ale jest pełne zrozumienie tej sytuacji - mówi wójt Zbigniew Szczepański.

Wolne przestrzenie mogą być też w innych zespołach szkół, ale w urzędzie gminy już główkują, gdzie stworzyć sale pamięci czy świetlice. Chodzi tu np. o Ostrowite, stolicę Kosznajderii, gdzie wójt widziałby taką opcję.

Trudniej będzie w niektórych szkołach podstawowych, w których będzie niebawem zamiast sześciu osiem klas. Najbardziej dotknie to małe szkoły w Kłodawie czy Nieżychowicach.

Jednak kreatywni dyrektorzy już kombinują, jak pozmieniać, by wszyscy się zmieścili i nie było problemów logistycznych.

W urzędzie główkują też, jak ściągnąć teraz uczniów, których rodzice z różnych względów posłali do szkół miejskich. Najczęściej czynnikiem decydującym była oczywiście praca zawodowa rodziców, a szkoły miejskie dają możliwość spędzenia większej liczby godzin w świetlicach. Dotyczy to głównie dzieciaczków z klas I-III. - My też mamy w naszych szkołach doskonałe warunki do nauki i uprawiania sportu. Wielu rodziców mówi nam jednak o tym, że wybrali Chojnice z tego względu, że mogą zostawić tam dzieci w świetlicy. Myślimy więc o tym, by wydłużyć czas pracy naszych świetlic - mówi Bernadeta Zimnicka, szefowa gminnej oświaty.

Łącznie blisko 200 dzieci z gminy uczy się poza gminną oświatą - większość w Chojnicach, ale są też dzieci, które wyjechały z rodzicami za granicę lub te, które wymagają nauki w szkole specjalnej lub integracyjnej, bo tego gmina nie zapewnia.

Jeśli chodzi natomiast o nauczycieli, to większość z nich powinna zachować pracę. Najtrudniej będą mieli ci z gimnazjów, ale tu ma być gminna solidarność, by przy ewentualnych wakatach w pierwszej kolejności szukać godzin i etatów właśnie dla nauczycieli z gminy. Nie będzie jednak możliwości zatrudnienia wszystkich nauczycieli. - Może dzięki reformie będzie też okazja pożegnać się z tymi słabszymi nauczycielami, którzy też się zdarzają, jak w każdej grupie zawodowej - powiedział wójt Zbigniew Szczepański.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska