W Śliwicach zagościli Indianie za sprawą IX pikniku koniarzy

To impreza, która ma już tradycję, a organizatorem jest stowarzyszenie „Gniadosz” ze Śliwic przy współudziale gminy i GOK-u. - Z roku na rok ta impreza ma coraz więcej sympatyków i już słyszymy głosy, że była wspaniała atmosfera i dobra zabawa - mówi Samantha Glińska, która zajmuje się reklamą i nagłaśnianiem imprezy oraz fotografuje. - Od zeszłego roku wprowadziliśmy urozmaicenie. Impreza jest tematyczna, tzn. w tamtym roku był tabor cygański w roli głównej, a w tym roku - wioska indiańska.

Dopisała i pogoda, i uczestnicy. Na coroczny piknik koniarzy przyjechali wielbiciele końskich klimatów z całego terenu. - Byli u nas przedstawicie zaprzęgów ze Starogardu, z Chojnic, z Czerska i oczywiście z naszej gminy. I nie chodzi o wygrywanie zawodów, ale o świetną zabawę i integrację - dodaje Glińska. - Zaprzęgi i bryczki oraz konie były pomalowane w klimatach indiańskich, to wyglądało bardzo widowiskowo - pędzące konie z bryczkami. Powiewały pióra, a konie były w różnych barwach.

Bardzo dużo ludzi się przebrało. Na szczególną uwagę zasługuje para pochodząca z Czerska, która od roku przygotowywała się do imprezy i zbierała gadżety na każdym wyjeździe. Byli też przedstawiciele z wioski indiańskiej z Torunia, którzy prowadzili warsztaty, konkursy i zabawy dla najmłodszych.

***

Wideo: E. Rafalska: Pieniądze na "500 Plus" są i będą. Ministerstwo rodziny planuje jednak korekty w programie