MKTG SR - pasek na kartach artykułów

W sobotę derby!

(DARK)
fot. Paweł Skraba
W zeszłą sobotę były derby w Bydgoszczy, a teraz na futbolową ucztę mogą przygotowywać się kibice w Grudziądzu.

Tamtą sobotę piłkarze Olimpii zapamiętają na długo, bo pokonali Zawiszę w jej ,,jaskini lwa'' - jak to określił trener Marcin Kaczmarek. Teraz sytuacja się odwraca, bo to ,,biało -zieloni'' są faworytem regionalnej konfrontacji z Elaną Toruń.

Grudziądzanom bardzo zależało na utrzymaniu dobrej passy z Bydgoszczy i pokonanie w środę Bałtyku Gdynia w zaległym meczu 21. kolejki. Zawodnikom Olimpii udało się wywalczyć zaledwie remis i byli z tego faktu bardzo niepocieszeni. Obiecywali, że postarają sobie tą stratę wynagrodzić spotkaniem z Elaną. Nie będzie o to jednak łatwo, bo mecze derbowe - jak głosi stara sportowa prawda - rządzą się swoimi prawami i każdy wynik jest możliwy. Ponadto torunianie to bardzo nieobliczalny zespół. Dopiero w środę przegrali pierwszy mecz w rundzie wiosennej I to bardziej w sferze mentalnej (ogromne problemy finansowe klubu), niż w kwestiach typowo sportowych.

Elana bez tajemnic

Toruńska drużyna jest doskonale znana trenerom Olimpii. Podobnie zresztą jak grudziądzanie szkoleniowcowi Elany. Dariusz Durda był uważnym obserwatorem meczu:_Zawisza - Olimpia. Z kolei Tomasz Asenky, asystent trenera Kaczmarka, śledził pojedynek Elany z Bałtykiem.

- Mamy swoje spostrzeżenia i przemyślenia dotyczące torunian - mówi. - Postaramy się zneutralizować ich poczynania ofensywne, a sami uwypuklić swoje. Chcemy wrócić do swojej dobrej dyspozycji, choćby z meczu przeciwko Zawiszy. O szczegółach nie chcę wiele mówić, bo rywale są czujni - dodaje.
Jednak wielkiej tajemnicy nie ma co robić. Wiadomo, że siła ataku oparta jest na doświadczonym Adamie Młodzieniaku, a baczną uwagę trzeba zwrócić na niezwykle skutecznego tej wiosny Łukasza Grube, który ma już na koncie 5 trafień.

Odbudowywanie formy

Teraz największe zmartwienie grudziądzcy trenerzy mają z fizycznym odbudowaniem piłkarzy. Granie co trzy, cztery dni nie sprzyja formie. Piłkarze są zmęczenie, bardziej podatni na urazy. Jedynym elementem, który może to poprawić jest szeroka i wyrównana kadra. Jednak w realiach drugoligowych jest o to bardzo trudno.

- W czwartek mieliśmy odnowę biologiczną i trening regeneracyjny - informuje asystent trenera Kaczmarka. - Z kolei w piątek przewidujemy tylko rozruch przedmeczowy o godzinie 14.00, a więc w porze sobotniego spotkania - wyjaśnia drugi trener Olimpii.

Nie ma co ukrywać, ale w drugiej połowie meczu z Bałtykiem zawodnikom Olimpii zabrakło sił. Nie ma się temu co dziwić, jeśli weźmie się pod uwagę liczbę kilometrów jaką ostatnio przejechali i jak ciężkie mecze rozgrywali.

Po spotkaniu z Bałtykiem nikt nie jest kontuzjowany i oprócz Tomasza Rogóża, który musi pauzować jeszcze jeden mecz za 10. żółtą kartkę, pozostali są do dyspozycji szkoleniowców.

Ciekawe czy trenerzy znowu zaskoczą jakąś roszadą personalną. Przeciwko Bałtykowi na ławce rezerwowych usiadł do tej pory etatatowy gracz pierwszej jedenastki - Przemysław Sulej. Dwójka nowych graczy ofensywnych, a więc Paschal Ekwueme i Piotr Ruszkul jest ostatnio skuteczna, więc niewykluczone, że ponownie to oni dostaną szansę gry od pierwszej minuty. Właśnie w przednich formacjach trenerzy mają większe pole manewru. W defensywie jest mniejsze prawdopodobieństwo zmian.

Początek meczu o 14. Relacja na żywo na www.Pomorska.pl

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska