W sobotę w świetlicy wiejskiej we Wrockach świętowano

Na uroczystość zostały zaproszone delegacje wszystkich kół gospodyń z gminy, przedstawiciele zaprzyjaźnionych instytucji oraz władze gminy. Pojawiły się także obecne członkinie koła oraz seniorki, które występowały w zespole „Róża wiatrów” utworzonym przy KGW we Wrockach.

Podczas uroczystości padło wiele serdecznych słów wobec osób zaangażowanych w działalność koła.- Dziękuję za współpracę, pomoc, spotkania na imprezach, wyjazdy i zabawy. Bez naszych członkiń koło nie mogłoby działać - mówi przewodnicząca Bożena Romanowska. Szefowa koła otrzymała natomiast podziękowania za pomysły, inicjatywy i mobilizację.

Koło powstało w 1936 roku, z inicjatywy grupy mieszkańców wsi. Brakuje dokumentów z początku funkcjonowania organizacji, ale wiadomo, że w latach 40. prężnie działała. W latach powojennych zaczęła rozwijać swą działalność. W historii jest dystrybucja drobiu, powstanie zespołów „Róża wiatrów” oraz „Białe stokrotki”, a także organizacja licznych kursów, m.in. o zdrowym żywieniu czy dziewiarskie.

Panie działające w kole mają liczne talenty - literackie, rękodzielnicze, kulinarne. Efekty ich prac prezentowane były podczas licznych imprez i wystaw. Dziś do koła należy 21 pań. Zajmują się przygotowywaniem imprez, wycieczek, rożnych spotkań, uczą się układania kompozycji kwiatowych, wykonywania dekoracji czy rękodzieła.

- Za aktywność i zaangażowanie w życie gminy bardzo dziękuję. W dzisiejszych czasach niełatwo o szacunek społeczny, często słyszy się krytykę. Mam nadzieję, że nie ostudzi ona zapału i KGW we Wrockach nadal będzie prężnie działało - mówi wójt gminy Golub-Dobrzyń Marek Ryłowicz.

Sołtys wsi Wrocki Krystyna Zalewska zauważa jak wiele poświęcają panie zaangażowane w prace społeczne. - Nie jest łatwo znaleźć wolny czas, bo wiele pań pracuje zawodowo. Często poświęcają czas dla koła i wsi kosztem swoich rodzin - mówi pani sołtys.

ZOBACZ KONIECZNIE. Strzał w pizzerii w Chojnicach. Nie żyje mężczyzna [zdjęcia, wideo]

Jednak ich praca jest niezwykle istotna.- Jako radny i jako przedstawiciel OSP nie wyobrażam sobie wsi bez KGW. Tylko dzięki zaangażowaniu różnych środowisk, w tym gospodyń, życie tu tętni - mówi Krzysztof Roma-nowski.

W programie sobotniej uroczystości oprócz podziękowań i przemówień, było wręczenie pamiątkowych statuetek oraz uroczysty obiad i wystawa poświęcona działalności organizacji.