Kilka dni temu na łamach "Pomorskiej" dwuletnie rządy Andrzeja Pałuckiego oceniali m.in. byli prezydenci miasta, radni. Poprosiliśmy także o wypowiedź mieszkańców. W e-mai-lach i telefonach, które otrzymaliśmy po artykule "Półmetek prezydenta", Czytelnicy wskazywali głównie na to, co jest jeszcze we Włocławku do zrobienia (zwrócenie miasta ku Wiśle, budowa pływalni,) i jakie - ich zdaniem - błędy popełnia prezydent i jego ekipa.
- Miasto wydaje się nie mieć gospodarza - stwierdził jeden z Czytelników. - Dopiero co wykonywane były jakieś prace na Węglowej i od nowa to samo. Nie zabrakło też krytyki spółek podległych prezydentowi. - Czemu służyły wielomilionowe inwestycje w "Wodociągach", skoro teraz trzeba podnosić drastycznie cenę wody i ścieków? - denerwuje się Czytelnik. Jego też zdaniem "drogowcy we Włocławku złośliwie najwięcej roboty mają w piątek po południu" .
Były też uwagi dotyczące samego prezydenta. Zarzucono mu, że "wydaje się wszystko wiedzieć najlepiej i nie widzi potrzeby autentycznej, a nie udawanej konsultacji z przedstawicielami innych opcji politycznych" . Chwalono natomiast A. Pałuckiego za decyzje o przebudowie ulicy Chopina drugi pas jezdni), modernizację skrzyżowania Kapitulna-Wysoka-Długa i nowe boiska szkolne. Do oceny półmetka kadencji prezydenta wrócimy.