Tak też było w tym roku. Zanim się jednak ściemniło na tyle, żeby można obserwować letnie niebo, dzieci wzięły udział w warsztatach plastycznych. Każde przygotowało własną przypinkę. W międzyczasie można było sobie upiec kiełbaskę nad ogniskiem, która lepiej smakuje niż ta z grilla.
- Niebo było bezchmurne i mogliśmy dostrzec gwiazdy Trójkąta letniego – opowiada Łukasz Kołodziejski. – To bardzo jasne gwiazdy: Wega, Altair i Deneb z konstelacji Lutni, Łabędzia i Orła. Każda z nich jest najjaśniejszą z gwiazd w swoim gwiazdozbiorze. Gdybyśmy wytrzymali do rana, to zobaczylibyśmy gwiazdy, charakterystyczne dla nieba jesiennego. Ta pora roku jest bliżej niż nam się wydaje, a patrząc w niebo, już to widać. Takie akcje popularyzują astronomię i zachęcają do takiego świadomego spoglądania w rozgwieżdżone niebo.
Wydarzenie spotkało się z dużym zainteresowaniem. Wziął w nim udział także wójt Sławomir Sadowski z rodziną.
