Nie będziemy mieć nowoczesnych, klimatyzowanych autobusów z monitoringiem.
Ostatni przetarg nie przyniósł rezultatów, bo do zakładu nie zgłosili się oferenci. MZK chciał kupić pięć nowych pojazdów. Trzy z nich miały być zasilane gazem ziemnym, dwa olejem napędowym. Zakad miał na to przeznaczone 4,3 mln zł. Czy to nie za mało, pytamy w MZK?
- Nie wiadomo dlaczego nikt się nie zgłosił - mówi Piotr Rama, wicedyrektor MZK. - Nie było nawet cen przywyższających tą kwotę.
Jeden autobus niskopodłogowy kosztuje ok. 700 tys. zł. Te, zasilane gazem są droższe. Kosztują ok. 3o proc. więcej. Zakład przekonuje, że cany nie są wzięte z sufitu, a kosztorys inwestycji zawsze jest przeprowadzany przez specjalistów szacujących zakup m.in. na podstawie poprzednich przetargów.
- Pod tym kątem jesteśmy dobrze przygotowani - przekonuje Rama.
Miejski Zakład Komunikacji w Toruniu jeszcze nie wie czy i kiedy ogłosi kolejny przetarg na autobusy.