Pikietę przeciw rasizmowi zorganizowano w związku z przypadającym jutro Międzynarodowym Dniem Walki z Dyskryminacją Rasową. Na spotkanie zorganizowane pod hasłem „Solidarni przeciw rasizmowi” przyszło kilkadziesiąt osób. - Chcemy pokazać, że nie damy się podzielić fanatykom siejącym nienawiść, politykom handlującym strachem, tabloidom zarabiającym na kłamstwie. Razem, solidarnie możemy pokonać rasizm i przemoc. Wspólnie upominamy się o to, aby każdy i każda z nas bez względu na kolor skóry, wyznanie czy kraj pochodzenia, mógł czuć się bezpiecznie na polskich ulicach - mówili organizatorzy. - Ludzie powinni się jednoczyć wokół wspólnych spraw i interesów, a nie dzielić tylko dlatego, że urodzili się w innych krajach.
Podczas pikiety można było poczęstować się potrawami kuchni bliskowschodniej, posłuchać muzyki z Bliskiego Wschodu, a także rozegrać wirtualny mecze piłki nożnej. - Jestem tu być, aby pokazać, że nie wszyscy Polacy są rasistami negatywnie nastawionymi do obcokrajowców - mówi pan Marek z Torunia. - Myślę, że gdyby nie padał deszcz, byłoby nas tutaj więcej. Ale, mimo niesprzyjającej pogody, atmosfera jest pogodna i sympatyczna. Przechodnie zatrzymują się, przysłuchują i próbują orientalnych potraw.
- Nie zgadzam się na atakowanie obcokrajowców w naszym mieście, a przecież kilka razy w ostatnich miesiącach doszło do ataków na studentów innych narodowości. Jestem tu, by wyrazić swój sprzeciw wobec takich sytuacji - dzieli się Agnieszka, studentka UMK.
Więcej uczestników zgromadził protest zorganizowany przez KOD. O godz. 14 w sercu toruńskiej starówki demonstrowało około stu osób. Tym razem zgromadzeni wyrazili swój sprzeciw wobec planowanych zmian funkcjonowania Krajowej Rady Sądowniczej oraz ordynacji samorządowej. Przynieśli transparenty, na których widniały hasła: „27:1 Kaczystrofa!”, „sądy w rękach PiS, to komuna bis”, „ręce precz od sądów”. - Po bezprawnym podporządkowaniu sobie Trybunału Konstytucyjnego na Sądach powszechnych ciąży obowiązek bezpośredniego stosowania Konstytucji RP. Stanowią one ostatni bastion chroniący obywateli przed ograniczaniem swobód obywatelskich w tym prawa do gromadzeń - informuje Ryszard Mosiołek, lider toruńskiego KOD.
- Jeżeli sądy przestaną być niezawisłe, to nastąpi demontaż państwa, dlatego należy walczyć o to, by do tego nie doszło - mówi pan Marek, uczestnik sobotniego protestu i członek KOD.
Drugim tematem pikiety, były planowane zmiany w ordynacji wyborczej, mające na celu wprowadzenie kadencyjności władz samorządowych z wsteczną mocą obowiązywania. - Proponowane zmiany, poza działaniem prawa wstecz, spowodują usunięcie z piastowanego urzędu wielu społeczników, bez koneksji politycznych, w wielu przypadkach masowo popieranych przez lokalne społeczności. Ich miejsce zajmą osoby z nadania politycznego, reprezentujące w pierwszym rzędzie interesy swojej partii. Interes mieszkańców zejdzie na drugi plan. W mojej ocenie jest to krok w kierunku wygaszania społeczeństwa obywatelskiego na rzecz autorytarnego dyktatu określonej opcji światopoglądowej - komentuje Ryszard Mosiołek.
Sportowy weekend za nami:
Kibice na meczu Olimpia Grudziądz - GKS Tychy [zdjęcia]
Żużlowcy Get Well Toruń, MarGarden GKM i Polonii Bydgoszcz modlili się o bezpieczny sezon
"Setka" Anwilu Włocławek [zdjęcia, wideo]
Pałac Bydgoszcz w finale mistrzostw Polski! [wideo]
Energa Toruń - Artego Bydgoszcz 1:0. Popis gwiazd, ale decydowały ostatnie minuty [wideo, zdjęcia, opinie]